Ogromny kryzys w Danii. Nowe systemy są bezużyteczne

Dania pozyskała systemy artylerii rakietowej i lufowej z Izraela jako zastępstwo dla oddanych Ukrainie haubic CAESAR. Okazało się jednak, że przez zbytni pospiech zamówiony sprzęt jest bezużyteczny. Oto, co poszło nie tak.

Odpalenie pocisku balistycznego Predator Hawk z systemu PULS.
Odpalenie pocisku balistycznego Predator Hawk z systemu PULS.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Elbit Systems
Przemysław Juraszek

Jak podaje duński portal DR, zakupione w wyniku pośpiechu haubice ATMOS 2000 i wyrzutnie systemu PULS zostały omyłkowo zakupione przez duński resort obrony z cywilną nawigacją GPS zamiast wojskową, która jest bardziej odporna na zakłócenia.

Wojna w Ukrainie pokazała, że cywilne rozwiązania oraz nawet część wojskowych bywają bezużyteczne. Teraz źródła DR wskazują, że wprowadzenie systemu do służby będzie opóźnione o 3-4 lata w stosunku do pierwotnego terminu osiągnięcia gotowości bojowej z końcem 2025 r. Dodatkowo koszty będą wyższe od zakładanych. Ponadto niektóre źródła mają wątpliwości, czy wymiana modułów GPS jest możliwa we wszystkich elementach dostarczonego systemu.

Źródłem problemu miał być ekspresowo szybki proces zakupu, ponieważ przedstawiciele duńskiego resortu obrony myśleli, że mają tylko pięć dni na sfinalizowanie zakupu. Tymczasem było to pięć miesięcy, jak wykazało później niezależne śledztwo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ATMOS 2000 i PULS — ciekawy tandem z Izraela

Dania pozyskała od izraelskiej firmy Elbit 19 haubic ATMOS 2000 (Autonomous Truck Mounted Howitzer System) jako zastępstwo dla przekazanych Ukrainie dopiero co wyprodukowanych CAESAR-ów. Dołączyło do nich osiem wyrzutni PULS (Precise & Universal Launching System).

Jest to potężna kombinacja pozwalająca zwalczać cele odległe o kilkaset kilometrów nawet za pomocą pocisków blaistycznych. Haubica ATMOS 2000 została zaprojektowana głównie na eksport jako rywal dla francuskiego CAESAR-a. Broń powstała z założeniem, że ma się zmieścić do ładowni samolotu C-130 Hercules.

Broń jest wyposażona w haubicę kal. 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów. Osadzono ją na podwoziu kołowym w układzie 6×6 lub 8×8 (w tym przypadku od Tatry T815 VVN). Haubica jest wyposażona w półautomatyczny system ładowania, co zapewnia szybkostrzelność do 8 strz./min. Załogę systemu stanowi od dwóch do sześciu żołnierzy.

Haubica może ostrzeliwać cele na dystansie od 30 km przy zastosowaniu najtańszej amunicji do ok. 40 km w przypadku zastosowania pocisków z dopalaczem rakietowym. Ponadto, jak na nowoczesny system przystało, ATMOS 2000 może strzelać w niszczycielskim trybie MRSI.

Oferowali tę broń Polsce

Z kolei zestawy PULS, wcześniej znane jako Lynx i oferowane m.in. Polsce w ramach programu Homar, stały się popularne w państwach zachodniej Europy. Wybrały je np. Holandia, Dania i Niemcy, z którymi Izrael już współpracuje od lat i właśnie tam będzie prowadzona ich licencyjna produkcja.

Ogromną zaletą PULS-a jest jego wszechstronność i różnorodność stosowanych pocisków rakietowych. Jedna wyrzutnia może przenosić 18 rakiet Accular kal. 122 mm o zasięgu 35 km, będących ulepszoną wersją poradzieckich rakiet, 10 pocisków Accular kal. 160 mm o zasięgu 40 km, cztery pociski kierowane EXTRA kal. 305 mm o zasięgu 150 km bądź dwa pociski balistyczne krótkiego zasięgu Predator Hawk kal. 370 mm o zasięgu 300 km. Mają one 140-kilogramową głowicę bojową, a ich kołowy błąd trafienia ma wynosić mniej niż 10 metrów nawet w środowisku silnego zagłuszania sygnału GPS.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)