Sprzęt lepszy od amerykańskiego? Zdobywa coraz mocniejszą pozycję w Europie

Niespełna dwa miesiące temu pisaliśmy, że Hiszpanie wyciągają wnioski z konfliktu w Ukrainie i potwierdzają konieczność inwestowania w systemy bezzałogowe, a przede wszystkim – w klasyczny element pola walki, czyli artylerię rakietową, w tym dalekiego zasięgu. Od kliku lat Madryt raczej bez pośpiechu starał się pozyskać następców wycofanych jeszcze w 2011 r. wieloprowadnicowych wyrzutni pocisków rakietowych (lanzador de cohetes múltiple) systemu Teruel kal. 140 mm. Efekt był mizerny, Hiszpania nadal nie dysponuje uzbrojeniem tej klasy.

Izraelski Precise & Universal Launching System (PULS)
Izraelski Precise & Universal Launching System (PULS)
Źródło zdjęć: © @Israel_MOD

Na uzbrojeniu Ejército de Tierra jest 96 samobieżnych haubic M109A5E, 84 ciągnione armatohaubice Santa Bárbara Sistemas 155/52 APU-SIAC (obie kalibru 155 mm) i 56 L118A1 (105 mm). Do tego dochodzą lekkie 105 mm działa holowane L119 i Oto Melara M56. Taki stan rzeczy sprawia, że hiszpańskie pododdziały artyleryjskie mają maksymalną donośność 30 km, co jest niewystarczające na warunki dzisiejszego pola walki. Ten stan ma się jednak zmienić za sprawą studiów nad wojną rosyjsko-ukraińską.

Naprzeciw potrzebom Hiszpanów wyszedł Izrael, który w ostatnim czasie przypuścił ofensywę sprzętową, sprzedając między innymi Finlandii Procę Dawida czy oferując systemy artyleryjskie różnym europejskim nacjom. Nie inaczej jest podczas trzeciej edycji hiszpańskich targów obronnych FEIDEF w stolicy Hiszpanii. Według EDR On-Line finalna propozycja w sprawie systemów Precise & Universal Launching System (PULS) ma paść w najbliższym czasie ze strony przedsiębiorstw Escribano i Expal działających w porozumieniu z Elbitem.

Teruel podczas prób poligonowych.
Teruel podczas prób poligonowych.© Fuerzas Armadas de España

Izraelska artyleria jest mocną propozycją w programie SILAM (Sistema Lanzador de Alta Movilidad). Wyrzutnia PULS-a składa się z dwóch obrotowych wieloprowadnicowych kontenerów startowych, które pozwalają na odpalanie kierowanej amunicji rakietowej kal. 122–370 mm. Mogą to być pociski AccuLAR kal. 160 mm o donośności 40 km, Extra kal. 306 mm o donośności 150 km i Predator Hawk kali. 370 mm o donośności 300 km. W każdym kontenerze znajduje się dziesięć pocisków AccuLAR, cztery Extra albo dwa Predator Hawk. W przypadku zastosowania pocisków rakietowych kalibru 122 mm liczba ta wzrasta do 18.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hiszpańsko-izraelska współpraca ma umożliwić wspólne opracowanie zmodyfikowanej wersji systemu PULS, który będzie dowolnie dopasowany do użytkownika. W wersji hiszpańskiej kontenery z rakietami mogą zostać zainstalowane na pojeździe Iveco Astra 6 × 6 oraz zintegrowane z systemem dowodzenia i kontroli TALOS. Propozycja ma zapewnić udział hiszpańskiego przemysłu znacznie przekraczający 50 proc.

Strach przed pełnoskalowym konfliktem w Europie wywołanym rosyjską agresją w Ukrainie dotarł również do państw, które na co dzień dalekie były od nadmiernych zbrojeń, w tym pozyskiwania ciężkiego sprzętu wojskowego. Wyzbyły się czołgów, a artyleria rakietowa wydawała się czymś obcym. Rok 2022 diametralnie zmienił ten obraz i Holandia – bo o niej mowa – rozpoczęła starania pozyskanie artylerii rakietowej dalekiego zasięgu.

Finał tych starań rozegrał się wczoraj: spółka Elbit Systems ogłosiła zawarcie umowy między ministerstwami obrony Izraela i Holandii w przedmiocie artyleryjskich zestawów rakietowych PULS dla Koninklijke Landmacht. Tamtejszy podatnik zapłaci 305 mln dolarów (około 1,28 mld zł). W ramach umowy Elbit dostarczy dwadzieścia PULS-ów zintegrowanych z platformą samochodową wybraną przez dowództwo do spraw wyposażeniowych COMMIT (dawniej DMO), a także pociski rakietowe różnego zasięgu oraz usługi szkoleniowe i serwisowe.

– Dziękuję ministerstwom obrony Izraela i Niderlandów za to przełomowe porozumienie, gdyż zakup systemu PULS zwiększy potencjał wojsk lądowych w zakresie skutecznego, pośredniego wsparcia ogniowego i zapewni także interoperacyjność z państwami NATO, które nabyły nasze systemy – powiedział Becalel Machlis, prezes i dyrektor generalny Elbitu. – Umowa jest kolejnym potwierdzeniem jakości najnowocześniejszych technologii wojskowych Elbit Systems i naszego silnego partnerstwa z krajami NATO w całej Europie.

Wcześniej, 3 kwietnia, ogłoszono także zamiar pozyskania amerykańskich pocisków manewrujących AGM-158B JASSM-ER dla F-35A Lightningów II oraz RGM-109 Tomahawk dla fregat rakietowych typu De Zeven Provinciën i przyszłych okrętów podwodnych.

Holenderski kontrakt jest klarownym dowodem na sukces izraelskiej artylerii w Europie. Co więcej, państwa decydują się na odrzucenie ofert amerykańskich, dotyczących zestawów M142 HIMARS. W przypadku Holandii miało to być dwadzieścia wyrzutni. Jako powody wyboru izraelskiego sprzętu wskazano, że może on przenosić większą jednostkę ognia i jest kompatybilny z wyrzutniami zamówionymi przez Duńczyków.

Kopenhaga zawarła umowę o wartości 133 mln euro, w której myśl duńskie wojska lądowe w ciągu trzech lat (a pewnie znacznie szybciej) otrzymają dwie baterie PULS-ów. Pierwsze egzemplarze mają się pojawić jeszcze w tym roku. Dania z Izraela pozyskała również artylerię lufową. Z zamian za przekazane Kijowowi francuskie armatohaubice CAESAR otrzyma dziewiętnaście ATMOS-ów, pozwalających na sformowanie dywizjonu.

Co więcej, zakup PULS-ów rozważają również Niemcy, którzy chcą dostosować artylerię do wymagań współczesnego pola walki w programie Przyszłościowego Systemu Ognia Pośredniego (Zukünftiges System Indirektes Feuer, ZukSysIndirF). Dla Berlina jest on kluczowym elementem przejścia od Heer 2011 do Dywizji 2027, docelowo składającej się z brygady pancernej, dwóch brygad grenadierów pancernych i pododdziału śmigłowców. Berlin w zakresie artylerii rakietowej postawi na unowocześnienie wyrzutni rakietowych MLRS (MARS II) lub wdrożenie nowego systemu tej klasy.

W sierpniu 2022 r. Krauss Maffei-Wegmann (KMW) i Elbit podpisały memorandum odnośnie do współpracy w dziedzinie artylerii i promocji Euro-PULS jako przyszłego rozwiązania dla tamtejszych artylerzystów. Umowa zakłada lokalizację produkcji rakiet w Niemczech. Wybór systemu przez Bundeswehrę pozostaje jednak wielką niewiadomą. Niemniej grono potencjalnych użytkowników może się jeszcze powiększyć, gdyż coraz śmielej na izraelski system spoglądają Francuzi, którzy myślą o wymianie wyrzutni rakiet LRU, które podobnie jak MARS II są odmianą M270 MLRS.

Autor: Andrzej Pawłowski

Źródło artykułu:konflikty.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)