NASA podaje szczegóły misji Artemis. Tak będzie wyglądać powrót na Księżyc
Misja Artemis, która ma wystartować w 2024 roku, zabierze pierwszą kobietę i kolejnego mężczyznę na Księżyc. NASA podała właśnie szczegóły naukowe i techniczne jednej z najważniejszych misji kosmicznych nadchodzących lat.
08.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 18:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Misja Artemis
NASA planuje powrót ludzi na Księżyc w 2024 roku w ramach misji Artemis. Będzie ona o tyle przełomowa, że po raz pierwszy na powierzchni Srebrnego Globu ma stanąć kobieta, ale Agencja zapowiedziała również wykorzystanie innowacyjnych technologii, które pozwolą na eksplorację Księżyca w sposób, jaki nigdy wcześniej nie był możliwy.
Zaplanowana na 2024 rok misja będzie pierwszą w ramach programu Artemis. Do 2028 roku NASA planuje wysłać ludzi na Księżyc kilkakrotnie, a zebrane w czasie lotów dane, mają przygotować agencję oraz jej komercyjnych partnerów do wysłania astronautów na Marsa.
NASA ustala naukowe priorytety
Po co wracamy na Księżyc? NASA planuje przede wszystkim zbadać zasoby południowego bieguna Księżyca oraz określić potencjalne zagrożenia dla bazy Artemis Base Camp, która ma tam stanąć do końca dekady.
Podobnie jak w erze Apollo z eksploracją ludzi, każda sekunda pobytu astronauty na powierzchni Księżyca zostanie skrupulatnie zaplanowana, a raport będzie źródłem informacji dla planistów misji, którzy będą opracowywać działania załogi na powierzchni. Te ostatnie będą związane z geologią polową, pobieraniem i zwracaniem próbek oraz przeprowadzeniem wyznaczonych eksperymentów.
- Artemis ma potencjał, aby umożliwić społeczności naukowej poczynienie znaczących postępów w realizacji wielu celów, w tym zwiększenie naszej wiedzy na temat tego, w jaki sposób woda i inne zasoby dotarły na Księżyc - podaje NASA.
Nowa technologia, która umożliwi misję
Misja Artemis ma również inny ważny cel, a jest nim zademonstrowanie nowej technologii i możliwości potrzebnych do przyszłych badań, np. na Marsie. Będzie to przede wszystkim test dla nowej, potężnej rakiety Space Launch System (SLS), która wyśle astronautów na pokładzie statku Orion.
SLS to rakiety nośne, których projekt NASA rozwija od 2011 roku. Rakiety tego typu mają być wykorzystane w misjach Artemis i Europa Clipper, będąc w stanie wynieść na niską orbitę ziemską (LEO) ładunek przekraczający masę 95 ton. Kolejny wariant, zdolny wynieść nawet 130 ton ładunku, miałby umożliwić lot na Marsa.
Chociaż silniki RS-25D wykorzystywane w rakietach są wielokrotnego użytku, to NASA planuje wykorzystać ich zmodyfikowaną wersję nieprzeznaczoną do ponownego użycia, co znacznie obniży koszty misji.
Orion, nowy statek kosmiczny NASA to kolejne ważne ogniwo programu Artemis. Został zaprojektowany tak, by mieć jak najmniejszą masę, dzięki czemu w czasie startu zostanie zużyte mniej paliwa. Statek składa się z trzech głównych części, z których każda została zaprojektowana tak, by w razie awarii pojedynczego modułu, możliwy był bezpieczny powrót astronautów na Ziemię.
Orion zostanie po raz pierwszy wykorzystany właśnie w ramach misji Artemis i został przeznaczony dla czterech astronautów, którzy będą musieli przeżyć w kosmosie 21 dni, zanim bezpiecznie wrócą na Ziemię.
Poza nowymi rozwiązaniami technologicznymi, które umożliwią astronautom bezpieczne dotarcie na Księżyc, w misji wezmą udział również zupełnie nowe instrumenty pomiarowe. Będzie to sonda Gateway oraz nowoczesny lądownik księżycowy, ale na szczegóły techniczne na temat tych instrumentów będziemy musieli jeszcze poczekać.