K9 Thunder strzela na 60 km. Nowe możliwości koreańskiej armatohaubicy

Zasięg ognia współczesnej artylerii 155 mm, z lufami o długości 52 kalibrów, to około 30 km. Dystans ten rośnie po zastosowaniu pocisków z gazogeneratorami, które zmniejszając opory aerodynamiczne wydłużają nieco zasięg.

W tym przypadku wynosi on około 40 km i wartość ta jest obecnie standardem dla nowoczesnej, zachodniej artylerii, jak PzH 2000, AHS Krab czy FH77BW Archer.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W różnych krajach są jednak prowadzone prace nad zwiększeniem zasięgu ognia. Przykładem jest Korea Południowa, gdzie firma Poongsan opracowała nowy typ amunicji o znacząco zwiększonym zasięgu.

Amunicja została opracowana z myślą o armatach CN98 z lufą o długości 52 kalibrów, stanowiących uzbrojenie armatohaubicy K9 Thunder. Koreańczycy zoptymalizowali kształt korpusu pocisku, a także dodali do niego przyspieszacz rakietowy. Zapewniają, że zmiany te nie wpłynęły na charakterystykę amunicji, jednak znacząco zwiększyły jej zasięg, wynoszący aż 60 km.

Testy nowej amunicji mają zakończyć się w przyszłym roku. Trafi ona nie tylko do armii Korei Południowej, ale także do Australii i Turcji. Teoretycznie będą mogły z niej skorzystać także inne państwa, które kupiły armatohaubice K9, jak Norwegia, Finlandia, Indie czy Polska.

Koreańskie prace nad zwiększeniem zasięgu artylerii 155 mm wpisują się w szerszy, globalny kontekst. Podobne działania podjęli m.in. Amerykanie, gdzie w ramach programu Extended Range Cannon Artillery (ERCA) testowane są różne rozwiązania, pozwalające na wydłużenie zasięgu strzału co najmniej dwukrotnie.

Podobne prace prowadzą także Niemcy, którzy w ramach prowadzonych prób uzyskali z PzH 2000, przy zastosowaniu amunicji Assegai V-LAP (Velocity Enhanced Artillery Projectile) zasięg ognia przekraczający 66 km. Wspólnie z Izraelem pracują także nad artylerią nowej generacji, która – zachowując kaliber 155 mm – pozwoli na rażenie celów odległych o 83 km.