Izraelski bóg wojny dla Danii
2 marca firma Elbit Systems Ltd. poinformowała o zawarciu dwóch kontraktów o łącznej wartości 252 milionów dolarów na dostawę artyleryjskich systemów rakietowych jednemu z europejskich członków NATO. Pierwszy o wartości 119 milionów dotyczy samobieżnych armatohaubic ATMOS 2000 (Autonomous Truck Mounted Howitzer) kalibru 155 milimetrów z lufą o długości 52 kalibrów. Realizacja umowy zajmie dwa lata, a do użytkownika trafi cały batalion tego sprzętu.
W ramach drugiej umowy o wartości 133 milionów zakłada się dostawę dwóch baterii wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych PULS (Precise & Universal Launching System) wraz z pakietem pocisków. Postanowienia tego dokumentu zostaną wypełnione w ciągu trzech lat.
Mimo że włodarze izraelskiego przedsiębiorstwa nie podali, które z państw otrzyma jednostki artyleryjskie, w tym rakietowe, łatwo się domyślić, że chodzi o Danię. Pod koniec stycznia agencja zaopatrzenia i logistyki duńskiego ministerstwa obrony rozpoczęła negocjacje z izraelską firmą, zmierzając do zakupu obu tych systemów. W zasobach artyleryjskich powstała niebezpieczna luka po przekazaniu Siłom Zbrojnym Ukrainy wszystkich 19 francuskich armatohaubic CAESAR.
Obecnie Hæren, duńskie wojska lądowe, nie mają liczącej się artylerii lufowej i rakietowej. Na wyposażeniu znajdują się jedynie moździerze samobieżne powstałe poprzez posadowienie moździerza Soltam Cardom kalibru 120 milimetrów na transporterach opancerzonych Piranha V. Jest ich jedynie 15, co jest liczbą śmieszną, biorąc pod uwagę znaczenie artylerii w konfliktach zbrojnych. Taki stan rzeczy był nie do pomyślenia i Kopenhaga zdawała sobie sprawę, że trzeba szybko działać. Tak więc zakupy artyleryjskie urosły do rangi pilnej potrzeby operacyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Właśnie tempo dostaw stało się czynnikiem decydującym w wyborze dostawcy uzbrojenia. Jeśli ziszczą się zapewnienia stron już wiosną na duńskich poligonach pojawi się po jednym egzemplarzu ATMOS-a i PULS-a. Będą przechodzić próby, które pozwolą sprawdzić, czy rzeczywiście spełniać będą wymagania duńskich wojsk lądowych. Finalnie ATMOS 2000 trafi do uzbrojenia 1. Duńskiego Batalionu Artylerii (1. Danske Artilleriafdeling), organizacyjnie należącego do 1. Brygady (1. Brigade). Warto zauważyć, że artyleria rakietowa pojawi się w miejsce wycofanych wyrzutni M270 MLRS i używać jej będą artylerzyści 1. Danske Artilleriafdeling, dla których stanowić będzie nową jakość.
ATMOS 2000 – pogromca Francuzów
ATMOS 2000 (Autonomous Truck Mounted Howitzer System) to izraelska armatohaubica samobieżna kalibru 155 milimetrów zainstalowana na podwoziu kołowym Tatry T815 VVN w układzie 6 × 6 lub 8 × 8. Zaprojektowana została głównie z myślą o przeznaczeniu eksportowym i używana jest przez siły zbrojne Azerbejdżanu, Filipin, Kamerunu, Rwandy, Tajlandii, Ugandy i Zambii.
Obsługiwana jest przez załogę liczącą od dwóch do sześciu żołnierzy. Jej sercem jest skomputeryzowany system wykrywania celów i kierowania ogniem. Według zapewnień producenta ma być zdolna do odpalania wszystkich używanych w NATO pocisków kalibru 155 milimetrów. Donośność wynosi 41 kilometrów, gdy miota pociski Extended Range Full Bore Base Bleed, a szybkostrzelność – 8 pocisków na minutę, z tym że pierwszy strzał można oddać po 30 sekundach. W przypadku ostrzału z wykorzystaniem pocisków wspomaganych rakietowo donośność może ulec dalszemu zwiększeniu. Haubica mieści się w ładowni samolotu transportowego C-130 Hercules.
W ostatnim czasie Francuzi ponieśli porażkę nie tylko w Europie. W styczniu ATMOS-a 2000 wybrała też Kolumbia, rezygnując z zakupu armatohaubic samobieżnych CAESAR kalibru 155 milimetrów. Ejército Nacional de Colombia początkowo zdecydowała się na CAESAR-a, który miał być najbardziej racjonalny, o czym miały decydować względy operacyjne. Co więcej, udałoby się ujednolicić systemy artyleryjskie kalibru 155 i 105 milimetrów (haubice LG1), zoptymalizować wsparcie i logistykę. Bogota zakupi 18 egzemplarzy dla trzech baterii po sześć sztuk każda. W wojskach artyleryjskich uzupełnią 15 holowanych dział Santa Bárbara Sistemas 155/52 APU-SBT.
Euro-Puls – izraelska wersja HIMARS-ów
Duński kontrakt może być początkiem opanowywania europejskiego rynku przez system artyleryjski Euro-Puls. Wybór przez Danię jest pierwszym efektem zawartego w grudniu 2022 r. porozumienia Elbitu z niemiecką spółką Krauss-Maffei Wegmann (KMW). Jego przedmiotem jest szeroka promocja opracowanej w Izraelu koncepcji Euro-PULS dla państw NATO w Europie Zachodniej i potencjalna lokalizacja produkcji w Niemczech.
Izraelskie uzbrojenie może zastępować wyrzutnie M270 MLRS, będące na uzbrojeniu na przykład Francji (Lance-Roquettes Multiple Unitaire, LRU) lub Niemiec (MARS II), ale też ma stanowić szansę na bezproblemowe i szybkie wypełnienie luki w zdolnościach artyleryjskich hiszpańskich wojsk lądowych po wycofaniu hiszpańskiego systemu Teruel. Duński kontrakt ma być jedynie wstępem do szeregu kontraktów i zdobycia niemal monopolistycznej pozycji w Europie Zachodniej.
Produkowaną przez Elbit Systems wyrzutnię PULS firma KMW dostosowała do wymagań europejskich. Izraelczycy zapewniają, że można ją "dopasować" do istniejących nośników artyleryjskich – kołowych i gąsienicowych – pozwalając na znaczną redukcję kosztów konserwacji i szkolenia. PULS powstał w 2018 r. jako modernizacja systemu IMI Lynx używanego przez izraelskich i azerbejdżańskich artylerzystów. Na potrzeby Sił Obronnych Izraela mieści dwa obrotowe wieloprowadnicowe kontenery startowe, z których odpala się kierowaną amunicję rakietową o kalibrach od 122 do 370 milimetrów.
Zalicza się do niej Accular kal. 160-mm (donośność – 40 km), precyzyjne pociski Extra kal. 306-mm (150 km) i Predator Hawk kal. 370-mm (300 km). W każdym kontenerze mieści się dziesięć pocisków Accular, cztery Extra albo dwa Predator Hawk. Przedstawiciele izraelskiej firmy są pewni, że mogą zintegrować niemal każdy typ pocisku zgodnie z wymaganiami użytkownika.
Gdyby Berlin wybrał Euro-Puls jako następców MARS-ów II i Francja jako następców wyrzutni rakiet LRU, możliwe byłoby połączenie tych zamówień albo wspólny zakup. Możliwe, że w każdym przypadku udałoby się zredukować koszty jednostkowe i dotyczące konserwacji w czasie użytkowania. Berlin zdecydował się na ograniczoną modernizację MARS-ów II, zdolnych do odpalania pocisków naprowadzanych MARS-E (GMLRS) o zasięgu około 80 km. Mimo to równolegle szukają ich następców. Niewykluczone, że to właśnie izraelskie uzbrojenie będzie świadczyć o sile niemieckiej artylerii.
Kolejnym odbiorcą mogą być Fuerzas Armadas de España (hiszpańskie siły zbrojne), które w 2011 r. wycofały 14 wyrzutni Teruel (z ogółem wyprodukowanych 22) ze stanu uzbrojenia 62. Pułku Artylerii Rakietowej (Regimiento de Artillería Lanzacohetes de Campaña (RALCA) nº 62) z koszarami Santocildes w Astordze w prowincji León. Plan wzmocnienia artylerii jest częścią szerszego programu Fuerza 2035. Madryt chce pozyskać samobieżną polową wyrzutnię rakietową Sistema Lanzacohetes de Alta Movilidad (SILAM), która ma być w przyszłości zdolna do prowadzenia ostrzału rakietowego na odległość od 40 do 150 km. Tak więc duński kontrakt może być jedynie przystawką.
Andrzej Pawłowski, dziennikarz konflikty.pl