Ile samolotów trzeba, by przetransportować Patrioty? Amerykanie to sprawdzili
System przeciwlotniczy Patriot został zaprojektowany tak, aby umożliwić lotniczy transport wszystkich jego elementów. Przerzucenie w zapalny rejon świata jednego batalionu pokazało, jak poważnym wyzwaniem jest globalny transport drogą powietrzną. Ile samolotów potrzeba, aby przetransportować batalion Patriotów?
O problemie związanym ze strategiczną mobilnością systemu Patriot poinformował dowódca USINDOPACOM (U.S. Indo-Pacific Command – dowództwo odpowiedzialne za region Indo-Pacyfiku) admirał Samuel Paparo.
Admirał Paparo odniósł się do sytuacji, w której w związku z amerykańską kampanią przeciwko Huti, konieczne było przerzucenie na Bliski Wschód batalionu systemu przeciwlotniczego Patriot.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić statyw Ulanzi Fotopro F38 Quick Release Video Travel Tripod 3318?
W tym przypadku batalion tworzą cztery baterie, a w skład każdej z nich wchodzi od sześciu do ośmiu wyrzutni, a także m.in. radar i moduł zarządzania walką ECS. Przetransportowanie tych sił na Bliski Wschód wymagało wykonania aż 73 lotów samolotami transportowymi C-17. Stany Zjednoczone mają ok. 220 takich maszyn, a ich produkcja została już zakończona.
Za mało samolotów i statków
Zdaniem admirała Paparo przerzucanie na duże odległości broni drogą lotniczą wymaga zaangażowania nie tylko samolotów transportowych, ale także m.in. floty powietrznych tankowców, których – jego zdaniem – Stany Zjednoczone mają zbyt mało.
Problemem jest także transport morski. Jak zauważył amerykański dowódca, aktualna flota transportowców, którymi dysponują amerykańskie siły zbrojne, jest w stanie pokryć 60 proc. zapotrzebowania na zaopatrzenie.
Luka jest uzupełniana dzięki angażowaniu cywilnych przewoźników, jednak jest to rozwiązanie doraźne, bo w przypadku wojny Pentagon będzie zdany na własne siły. Tymczasem 17 wojskowych statków zaopatrzeniowych stoi bezczynnie, ponieważ nie ma dla nich załóg.
Problem z uzupełnieniem zapasów
Problemem, który ujawniła kampania przeciwko Huti (toczona w obszarze odpowiedzialności innego dowództwa – USCENTCOM), jest także szybko wyczerpujący się zasób różnego rodzaju pocisków kierowanych. Dotyczy to także zapasów, zgromadzonych na wypadek wojny, które – zdaniem amerykańskich dowódców – z powodu wieku zaczynają się przeterminowywać.
Ich uzupełnienie, w sytuacji ograniczonej produkcji i problemów z transportem, może okazać się trudne, a – jak zauważył admirał Paparo - logistyka, zwłaszcza na obszarze tak rozległym, jak Indo-Pacyfik, w przypadku wojny z Chinami to właśnie logistyka stanie się dla Stanów Zjednoczonych bardzo poważnym wyzwaniem.