Hybrydowe czołgi z Rosji. Sposób na gigantyczne straty
Rosja traci w Ukrainie czołgi szybciej, niż jest w stanie je produkować. Sposobem na uzupełnianie ponoszonych strat okazują się czołgowe hybrydy - połączenie wież i kadłubów z różnych modeli.
Przez trzy lata wojny w Ukrainie Rosja utraciła ponad 10 tys. czołgów, a przynajmniej takie dane podają oficjalne źródła ukraińskie. Nawet jeśli Ukraińcy zawyżają rosyjskie straty, nie ulega wątpliwości, że Moskwa straciła tysiące czołgów.
Bieżąca produkcja nie pokrywa strat, a zasoby zmagazynowanego - niekiedy jeszcze od czasów ZSRR - sprzętu nie są nieskończone. Aby przyspieszyć dostawy czołgów na front, Rosjanie zdecydowali się na nietypowe rozwiązanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czas na AI. Zapowiedź buntu maszyn czy nowa rewolucja przemysłowa? - Historie Jutra napędza PLAY #5
Jest nim montaż czołgów z podzespołów pochodzących z różnych modeli. W wyniku tego powstają nietypowe, hybrydowe konstrukcje, których nie da się zaklasyfikować do żadnego ze znanych typów rosyjskich czołgów.
Zobacz także: Czy to sprzęt NATO, czy rosyjski?
Remont czołgów T-34-85
Dowodem na to są zdjęcia, wykonane w zakładach UralWagonZawod w Niżnym Tagile. Widać na nich m.in. remontowane czołgi T-34-85 - zakupione w Laosie w celu stworzenia reprezentacyjnego oddziału, przeznaczonego do obsługi parad wojskowych.
Widoczne na zdjęciach maszyny są - prawdopodobnie - przygotowywane do majowej parady zwycięstwa, organizowanej z okazji kolejnych rocznic zakończenia II wojny światowej.
Czołgowe hybrydy
Na zdjęciach widać także montaż nowych czołgów, które - co można ocenić po kilku detalach - stanowią połączenie podwozi T-90M z wieżami T-72B3. Na typ podwozi wskazują moduły pancerza reaktywnego Relikt, a także widoczne z tyłu kadłuba, pomocnicze jednostki zasilające (APU), pozwalające na zasilanie czołgowych podzespołów bez potrzeby uruchamiania głównego silnika.
Przyczyny takich działań nie są wyjaśnione. Zdaniem Defence 24 pojawienie się na linii montażowej czołgowych hybryd może oznaczać, że w taki sposób Rosjanie usiłują odzyskiwać części ze sprzętu zniszczonego w Ukrainie, montując czołgi z podzespołów, które w danej chwili są dostępne.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski