Echa fiaska w USA. Brytyjczycy dostarczą Ukrainie parę tys. cennych pocisków
Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało 2 marca 2025 roku, że Ukraina otrzyma ponad 5 tys. pocisków przeciwlotniczych Martlet (LMM). Przedstawiamy, co potrafi ta nowość, która wstępną gotowość operacyjną uzyskała z końcem 2021 roku.
Brytyjczycy tuż po fiasku rozmów prezydenta Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego poinformowali, że dostarczą Ukrainie ponad 5 tys. zestawów przeciwlotniczych Lightweight Multirole Missile (LMM) znanych też jako Martlet. Mają one posłużyć do obrony ukraińskiej infrastruktury przed m.in. atakami rosyjskich pocisków manewrujących.
W celu zapewnienia wolumenu dostaw kontraktu o wartości 1,6 mld funtów, fabryka koncernu Thales w Belfaście zostanie rozbudowana. Ostatni kontrakt z września 2024 roku na 650 już zaowocował dostawą pierwszej partii pocisków jeszcze przed świętami.
Gabinet Keira Starmera kontynuuje politykę wsparcia Ukrainy prowadzoną przez poprzednika od chwili pełnoskalowej wojny w 2022 roku. Warto zaznaczyć, że to Brytyjczycy byli pionierami w przekraczaniu "czerwonych linii Putina" oferując pierwsze dostawy nowoczesnych czołgów NATO w formie Challengerów 2 czy broni dalekiego zasięgu w postaci pocisków manewrujących Storm Shadow.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martlet (LMM) — nowsza alternatywa od FIM-92 Stinger z Wielkiej Brytanii
System Lightweight Multirole Missile (LMM) potocznie określany też mianem Martlet to dzieło koncernu Thales Air Defence, które wyróżnia się swoją wszechstronnością. Choć na pierwszy rzut oka nie jest to typowy pocisk do obrony przeciwlotniczej, to jego głowca bojowa pozwala też na atakowanie także lekko opancerzonych pojazdów, takich jak BMP-2 czy łodzie patrolowe.
LMM, mimo że korzysta z identycznego systemu naprowadzania i wyrzutni co Starstreak, został wyposażony w tradycyjną głowicę bojową zdolną do pracy w trybach odłamkowym i kumulacyjnym. Naprowadzanie oparte o pierwotną wiązkę lasera poza niskim kosztem zapewnia też całkowitą odporność na systemy samoobrony pokroju flar, ale wymaga przez strzelca naprowadzania wystrzelonego pocisku aż do chwili trafienia.
System ten waży 13 kg, a Thales deklaruje jego zasięg na 6 km przy odpaleniu z wyrzutni lądowej lub 8 km ze śmigłowca. Należy podkreślić, że w przeciwieństwie do Starstreaka, który rozwija prędkość 3,5 Ma (1194 m/s), Martlet porusza się wolniej, osiągając 1,5 Ma (~510 m/s). Są to lepsze parametry od np. amerykańskich systemów FIM-92 Stinger o zasięgu przechwycenia do 5 km i na pułapie do 4 km, a dodatkowo dochodzi tutaj możliwość atakowania celów lądowych.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski