Czołgi za jednego franka. Szwajcarski plan sprzedaży Polsce Leopardów 2

Szwajcaria jest krajem neutralnym, więc nie może wysłać sprzętu wojskowego do Ukrainy. Mimo tego część szwajcarskich polityków szuka sposobu, aby wspomóc Ukraińców w walce z rosyjską agresją. Pomoc może być bardzo cenna, bo Szwajcaria dysponuje znaczną liczbą Leopardów 2A4. Jedna z propozycji zakłada m.in. sprzedaż tych maszyn Polsce za symbolicznego franka.

Szwajcarski Pz. 87 Leo - licencyjny wariant Leoparda 2A4
Szwajcarski Pz. 87 Leo - licencyjny wariant Leoparda 2A4
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik

04.02.2023 | aktual.: 04.02.2023 12:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szwajcaria jest jednym z użytkowników czołgów Leopard 2. Na początku lat 80. kupiła w Niemczech licencję na produkcję tego sprzętu, dzięki czemu szwajcarska armia została zasilona aż 380 czołgami w wersji Leopard 2A4, użytkowanymi pod lokalną nazwą Pz. 87 Leo.

Choć obecnie Szwajcarzy poszukują broni pancernej nowej generacji, w swoich magazynach przechowują aż 96 zakonserwowanych Leopardów 2. Po rosyjskim ataku na Ukrainę pojawiły się propozycje – m.in. ze strony Polski – aby przekazać te czołgi krajom bezpośrednio wspierającym Ukrainę, jednak Szwajcaria zdecydowanie odmówiła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Próby pomocy Ukrainie

Z biegiem czasu rośnie jednak polityczna wola Szwajcarów, aby wesprzeć Kijów. Ze strony części szwajcarskich polityków wyszła propozycja, aby sprzedać szwajcarskie Leopardy 2 Polsce, Czechom lub Słowacji, wyceniając czołgi na symbolicznego franka.

Dzięki temu państwa te będą mogły przekazać Ukrainie własne czołgi, a jednocześnie – za sprawą "zakupu" czołgów w Szwajcarii – nie uszczuplą swojego potencjału wojskowego. Szwajcaria zachowa swój neutralny status, bo sprzedana przez nią broń nie będzie dostarczona walczącej Ukrainie.

Powyższy plan został zaproponowany przez Maję Riniker, posłankę centrowej partii FDP. Chociaż w ubiegłym tygodniu szwajcarski parlament odrzucił tę propozycję, prawdopodobnie nie jest to ostatnia próba znalezienia rozwiązania na militarne wsparcie przez Szwajcarię Ukrainy. Riniker zapowiedziała już zresztą, że na wiosnę zamierza poddać swój pomysł drugiemu głosowaniu.

Szwajcarska broń pancerna

Szwajcaria ma bogate tradycje w produkcji sprzętu pancernego. Choć obecnie użytkuje licencyjne, niemieckie Leopardy 2, to przed ich zakupem stworzyła własną serię czołgów. Po drugiej wojnie światowej były to czołgi podstawowe Panzer 58, rozwinięte następnie (starsze egzemplarze zmodernizowano) do standardu Panzer 61.

Kolejnym typem szwajcarskiego czołgu była Panzer 68, uzbrojony w armatę 105 mm i ważący około 40 ton. Choć był on krytykowany za liczne błędy konstrukcyjne, pozostawał w służbie aż do 2000 roku.

Poza czołgami Szwajcaria produkuje obecnie kołowe transportery opancerzone Piranha, które – w różnych wariantach – znajdują się na uzbrojeniu wielu armii świata. Licencyjne pojazdy Piranha stały się bazą dla amerykańskich Strykerów, będących obecnie podstawowym kołowym wozem bojowym amerykańskiej armii.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski