Ataki na terytorium Rosji. Putin stracił miliony dolarów w dwa dni

Na lotnisku wojskowym w Kursku doszło do wybuchu, co jest kolejnym podobnym zdarzeniem w ciągu dwóch dni. Wcześniej niezidentyfikowana broń uderzyła w lotniska zlokalizowane pod rosyjskimi miastami Riazań i Saratow. Wszystkie ataki mają jeden wspólny mianownik: ich celem są bazy, w których stacjonują samoloty biorące udział w wojnie w Ukrainie.

Uszkodzony Tu-22M3
Uszkodzony Tu-22M3
Źródło zdjęć: © Twitter | Ukraine Wapons Tracker
Adam Gaafar

07.12.2022 14:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak pisaliśmy na naszych łamach, w wyniku ostatnich eksplozji doszło do uszkodzenia dwóch bombowców Tu-95 oraz jednego Tu-22M3. Są to strategiczne i bardzo kosztowne maszyny; cena jednostkowa pierwszej z nich oscyluje w granicach 30 mln dolarów, a drugiej – w okolicach 40 mln dolarów.

Tym razem wybuch, który miał miejsce w Kursku, nie spowodował większych strat, ale sam fakt przeprowadzenia tego ataku powinien być dla Kremla alarmujący. Dość wspomnieć, że po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę lotnisko zostało wyłączone dla samolotów cywilnych – ze zdjęć satelitarnych wynika, że obecnie jest to baza dla takich maszyn jak Su-25, Su-30SM oraz Ka-52. Sprawcy ataku celowali więc najpewniej w te konstrukcje. Wyjaśniamy, jakie są ich możliwości.

Rosyjskie samoloty na celowniku

Wielozadaniowy samolot bojowy Su-30SM jest jedną z najnowocześniejszych i jednocześnie najdroższych maszyn w rosyjskich siłach lotniczych. Wartość jednego egzemplarza wynosi blisko 50 mln dolarów. Samoloty te wchodzą m.in. w skład 14. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego, stacjonującego w Kursku i biorą udział w nalotach na Ukrainę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Su-30SM zostały opracowane przez biuro konstrukcyjne Suchoja i należą do generacji 4++. Są to dwumiejscowe maszyny wielozadaniowe, wykorzystywane do niszczenia celów w powietrzu, na lądzie i na morzu. Samolot jest wyposażony w sprzęt do identyfikacji przyjaciela lub wroga, a w jego uzbrojeniu można znaleźć m.in. pociski powietrze-powietrze, naddźwiękowe pociski przeciwokrętowe oraz pociski przeciwlotniczych Oniks.

Ka-52 "Aligator" to czołowe śmigłowce Rosjan, które są jednocześnie najczęściej niszczonymi maszynami powietrznymi na froncie w Ukrainie. Cena jednostkowa jednego egzemplarza wynosi ok. 16 mln dolarów. Wiropłaty te są często określane mianem "ognistych rydwanów", co ma związek z ich potężnym uzbrojeniem, obejmującym m.in. pociski kierowane, działko Szipunow 2A42 kal. 30 mm oraz naprowadzaną laserowo rakietę AT-12 Wichr z systemem celowniczym I-251W Szkwał.

Ka-52 jest dwumiejscową maszyną szturmową, wyposażoną w dwa silniki turbinowe Klimow VK-2500 o mocy 2440 KM każdy. Charakterystycznym elementem śmigłowca jest układ dwóch przeciwbieżnych wirników. Maszyny te są produkowane seryjnie od 2008 r.

Su-25 to zaprojektowany w biurze konstrukcyjnym Suchowa dwumiejscowy samolot szturmowy, produkowany seryjnie od 1980 r. Uzbrojenie w samolocie jest przenoszone za pośrednictwem 9 pylonów i może obejmować pociski powietrze-ziemia Ch-23, Ch-25ML, R-3S i R-60 oraz pociski powietrze-powietrze. Dodatkowo samolot został wyposażony w dwulufowe działko GSz-30-2 kal. 30 mm o szybkostrzelności 3 tys. pocisków na minutę.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

newsmilitariawojna w Ukrainie