Rosja straciła kolejne "rydwany ognia"? Sabotażysta miał podłożyć materiały wybuchowe

Pojawiają się doniesienia o rzekomej, potężnej eksplozji w bazie lotnictwa morskiego w zachodniej Rosji. Według serwisu Defense Express, sabotażysta miał podłożyć materiały wybuchowe pod śmigłowce szturmowe Ka-52 Alligator, co doprowadziło do zniszczenia dwóch maszyn i uszkodzenia kolejnych dwóch. Przypominamy, czym jest Ka-52 Alligator i jakie są jego możliwości.

Kamov Ka-52 Alligator - zdjęcie ilustracyjne
Kamov Ka-52 Alligator - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | EvgeniyQ
Karolina Modzelewska

02.11.2022 | aktual.: 02.11.2022 12:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Można powiedzieć, że śmigłowce szturmowe Ka-52 Alligator są jednym z bardziej pechowych maszyn, które Rosjanie używają w wojnie z Ukrainą. Według danych zgromadzonych przez brytyjskie Ministerstwo Obrony od 24 lutego do teraz Kreml stracił ponad 25 proc. całkowitej operacyjnej floty śmigłowców Ka-52. Mówi się, o co najmniej 23 maszynach, których jednostkowa cena wynosi ok. 16 mln dolarów, czyli ponad 71 mln złotych.

Ka-52 Alligator - Rosja mogła stracić kolejne śmigłowce

Co jakiś czas pojawiają się nowe doniesienia o kolejnych, straconych Ka-52. Przykładowo, serwis Defence Express informuje o rzekomych działaniach sabotażysty na lotnisku Ostrov w Pskowie. Do sieci trafiło nawet nagranie, które ma potwierdzać, że niezidentyfikowanemu sprawcy udało się podłożyć pod śmigłowce materiały wybuchowe - "coś, co wydaje się być bombą składającą się z detonatora MD-5M z zapalnikiem mechanicznym VZD-6Ch". W wyniku eksplozji rzekomo zniszczono 2 maszyny, a dwie kolejne uszkodzono. Nie są to oficjalnie potwierdzone informacje. Nagranie można obejrzeć poniżej.

Jak już informowaliśmy, Kamow Ka-52 Aligator jest jednym z trzech typów śmigłowców szturmowych, eksploatowanych aktualnie przez Rosję. Maszyna, którą często nazywa się "dumą Rosji" lub "ognistym rydwanem" stanowi ulepszoną wersją śmigłowca Ka-50, co przede wszystkim widać w jej konstrukcji. Ka-52 ma podobną konstrukcję, a różnice widać głównie w kokpicie. Zmieniono w nim ustawienie siedzenia pilotów. Są one rozmieszczone obok siebie, dzięki czemu każdy pilotujący ma pełną kontrolę nad maszyną.

Te jedne z nowocześniejszych, rosyjskich śmigłowców mogą latać z maksymalną prędkością ponad 300 km/h i wznosić się z prędkością 8 m/s. Ich masa własna wynosi 7,7 t, a masa startowa przekracza 11 t. Maszyny są zdolne do przenoszenia szerokiego gamy uzbrojenia. Na jej wyposażeniu znajduje się m.in. naprowadzana laserowo rakieta AT-12 Wichr z systemem celowniczym I-251W Szkwał, działko Szipunow 2A42 kal. 30 mm (na 240 pocisków) oraz pociski kierowane, a także rozmaite bomby, w tym: FAB-500, RBK-500 czy RBK-250.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski