Rosyjskie Su‑30SM postraszyły holenderską fregatę. Były uzbrojone po zęby

Rosyjskie myśliwce miały wykonać wielokrotne przeloty tuż przy fregacie Królewskiej Marynarki Wojennej Holandii HNLMS Evertsen na Morzu Czarnym. Nie tylko zbliżały się na niebezpieczną odległość, ale posiadały niebezpieczne uzbrojenie.

Rosyjskie Su-30SM postraszyły holenderską fregatę. Były uzbrojone po zęby
Źródło zdjęć: © defensie.nl
Arkadiusz Stando

30.06.2021 11:29

Holenderskie ministerstwo obrony narodowej poinformowało o niebezpiecznym incydencie, który miał miejsce na Morzu Czarnym 25 czerwca. To było dzień po innym głośnym incydencie, który został później zdementowany. Chodzi o rzekomy dwukrotny ostrzał brytyjskiego statku, który znalazł się na wodach Rosji. Brytyjski MON finalnie zaprzeczył, że doszło do ostrzału HMS Defender.

Z kolei Holendrzy już nie zaprzeczają. Informują, że obok fregaty wchodzącej w skład brytyjskiej Grupy Uderzeniowej HMS Queen Elizabeth przeleciały uzbrojone samoloty Su-30SM. Holendrzy twierdzą, że Rosjanie przeprowadzili "ataki treningowe na HNLMS Evertsen 24 czerwca 2021 roku".

"Samoloty wielokrotnie nękały załogę HNLMS Evertsen między 15:30 a 20:30 czasu lokalnego. Przeleciały niebezpiecznie nisko i blisko, wykonując udawane ataki. Samoloty bojowe były uzbrojone w bomby i tzw. pociski typu powietrze-ziemia. Po godzinach zastraszania miały miejsce również zakłócenia w sprzęcie elektronicznym Evertsena" – informuje holenderskie ministerstwo obrony.

Jak zauważają eksperci z serwisu The Aviationist, co najmniej jeden z samolotów wielozadaniowych miał być uzbrojony w Ch-31P (oznaczenie NATO: AS-17 Krypton). Są to przeciwradarowe pociski przeciwokrętowe produkowane od lat 80. XX wieku. Napędza je zespół dwóch silników. Pierwszy z nich służy do rozpędzenia pocisku do prędkości 1,8 Mach (2200 km/h). Po jego odrzuceniu pracę rozpoczyna drugi silnik, który pozwala rozpędzić pocisk powyżej prędkości Mach 3, czyli ponad 3675 km/h. 

Obraz
© Wikimedia Commons

"Działania rosyjskie naruszyły prawo do swobodnego korzystania z morza. Ponadto są one sprzeczne z wzajemnymi porozumieniami określonymi w traktacie INCSEA. Umowa musi zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom na morzu" - ocenia holenderskie ministerstwo.

Wybrane dla Ciebie