Znów to zrobili. Kolejny rosyjski Ka‑52 poszedł z dymem
Podczas wojny w Ukrainie Rosjanie tracą swój najbardziej wartościowy sprzęt. Według obrońców co jakiś czas niszczone są m.in. warte 16 mln dolarów (blisko 75 mln zł) śmigłowce Ka-52 Aligator. Jak wynika z doniesień medialnych, Rosjanie stracili kolejną taką maszynę.
26.07.2022 | aktual.: 26.07.2022 20:55
Ka-52 są często niszczone za pomocą MANPADS, czyli przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych. Tak było i w tym przypadku. Jak przekazał ukraiński serwis Militarnyj, kolejny rosyjski śmigłowiec został zestrzelony przy użyciu zestawu "Igła-S".
"Ognisty rydwan" w ogniu
Ka-52 są potocznie nazywane "ognistymi rydwanami", co ma związek z ich pokaźnym uzbrojeniem. Na wyposażeniu rosyjskiego śmigłowca znajdziemy m.in. działko Szipunow 2A42 kal. 30 mm, pociski kierowane oraz naprowadzaną laserowo rakietę AT-12 Wichr z systemem celowniczym I-251W Szkwał.
Ka-52 to dwumiejscowa maszyna szturmowa, produkowana seryjnie od 2008 r. Masa własna śmigłowca to ok. 7,7 t. Mimo to konstrukcja cechuje się wysoką zwrotnością. Śmigłowiec posiada układ dwóch przeciwbieżnych wirników, z których każdy ma średnicę 14 m.
Maszynę napędzają dwa silniki turbinowe Klimow VK-2500 o mocy 2440 KM każdy. Dzięki nim Ka-52 jest w stanie osiągać prędkość maksymalną 302 km/h. Śmigłowiec lata na pułapie praktycznym 5,5 km, a jego zasięg to ok. 460 km. Długa na 16 m maszyna uchodzi za jeden z czołowych wiropłatów rosyjskiej armii.
Należy nadmienić, że według szacunków powstało dotąd nie więcej niż 170 egzemplarzy Ka-52. Opierając się na doniesieniach strony ukraińskiej, Moskwa mogła już stracić na froncie nawet kilkanaście tych maszyn.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski