Ameryka buduje nowy samolot dnia zagłady. Doomsday plane to latający Pentagon

Samolot dnia zagłady (doomsday plane) to latające stanowisko dowodzenia przeznaczone dla najwyższych dowódców i prezydenta USA. W razie wojny atomowej ma zapewnić Ameryce ciągłość władzy w warunkach, gdy jej naziemne centra zostały zniszczone. Stany Zjednoczone budują właśnie nowe samoloty o takim przeznaczeniu.

Wizualizacja przyszłego samolotu SAOCWizualizacja przyszłego samolotu SAOC
Źródło zdjęć: © Sierra Nevada Corporation
Łukasz Michalik

13 miliardów dolarów to budżet, jaki otrzymała firma Sierra Nevada Corporation (SNC) na zbudowanie nowych "samolotów dnia zagłady". Choć SNC nie jest producentem samolotów (z konkursu odpadł wcześniej m.in. Boeing), to zajmuje się ich przebudową i dostosowywaniem do specjalistycznych zadań.

Jednym z nich jest zbudowanie nowych latających ośrodków amerykańskiej władzy. Rolę tę pełnią obecnie cztery Boeingi E-4, znane także pod nazwą E-4B Nightwatch. Samoloty te zostały zbudowane na bazie Jumbo Jetów – Boeingów 747 – w latach 70.

Mimo modernizacji ich wyposażenie zostało uznane za niewystarczające, co zaowocowało decyzją o budowie następców. Na ich pokłady trafią środki łączności, które zapewnią komunikację i ciągłość łańcucha decyzyjnego w warunkach panujących po ataku atomowym.

Doomsday plane - "atomowy" Biały Dom i Pentagon

Nowe "doomsday planes" również powstaną na bazie wiekowej już konstrukcji Jumbo Jeta. Jak wyjaśnia Defence 24, jest to podyktowane zasadami bezpieczeństwa – chodzi o to, aby maszyny miały cztery silniki, co wśród nowszych konstrukcji o odpowiednich gabarytach jest obecnie rzadkością.

Choć wybór bazowego samolotu będzie w przyszłości rzutował na koszty eksploatacji, budżet całego programu pokazuje, że – w tym przypadku – pieniądze nie są ograniczeniem.

Nowe stanowiska dowodzenia będą nosić nazwę SAOC (Survivable Airborne Operations Center). Nie wiadomo, jak wiele maszyn tego typu powstanie – nieoficjalne informacje wskazują, że samolotów nowego typu może być nawet 10.

Wynika to z chęci jednoczesnego zastąpienia także innych niż E-4, latających stanowisk dowodzenia, jak Boeing E-6 Mercury czy przeznaczone do przewozu najwyższych władz państwa (poza prezydentem) Boeingi C-32.

Wybrane dla Ciebie
Rosyjski szpieg nad Bałtykiem. Polska poderwała myśliwce
Rosyjski szpieg nad Bałtykiem. Polska poderwała myśliwce
Ukraińcy zniszczyli Oriesznika. Nikt o tym nie wiedział
Ukraińcy zniszczyli Oriesznika. Nikt o tym nie wiedział
Rosjanie przeszukują złomowiska. Ukraińcy dobrze wiedzą, czego szukają
Rosjanie przeszukują złomowiska. Ukraińcy dobrze wiedzą, czego szukają
Zniszczyli prawie połowę. Rosjanie tracą Pancyry
Zniszczyli prawie połowę. Rosjanie tracą Pancyry
Nowa broń Rosjan. To moduł na bazie Impuls-M
Nowa broń Rosjan. To moduł na bazie Impuls-M
Czarny kot przebiegł drogę? Stąd wzięła się ich sława
Czarny kot przebiegł drogę? Stąd wzięła się ich sława
Ma rozmiary walizki. Poleci w otchłań przestrzeni kosmicznej
Ma rozmiary walizki. Poleci w otchłań przestrzeni kosmicznej
Wstrzymali ruch samochodów elektrycznych przez Most Krymski. Boją się eksplozji
Wstrzymali ruch samochodów elektrycznych przez Most Krymski. Boją się eksplozji
Szukali odpowiedzi 80 lat. Zaobserwowano wyjątkowe fale na Słońcu
Szukali odpowiedzi 80 lat. Zaobserwowano wyjątkowe fale na Słońcu
Ukrainiec o bombach Rosjan. Mówi o ich celności
Ukrainiec o bombach Rosjan. Mówi o ich celności
Chińczycy na Księżycu coraz bliżej. W 2026 r. pierwsze testy
Chińczycy na Księżycu coraz bliżej. W 2026 r. pierwsze testy
Test zakończony. Kometa 3I/ATLAS minęła Słońce
Test zakończony. Kometa 3I/ATLAS minęła Słońce