Znaleźli go na polu w Rosji. Czegoś takiego jeszcze nie widzieli

Na terytorium Federacji Rosyjskiej spadł dron irańskiej produkcji Mohajer-6. Choć Rosjanie dysponują tymi maszynami już od 2022 r., nigdy wcześniej nie donoszono o ich rozbiciu się na terenie kraju agresora.

Mohajer-6 rozbity w obwodzie kurskim
Mohajer-6 rozbity w obwodzie kurskim
Źródło zdjęć: © X
Norbert Garbarek

27.05.2024 | aktual.: 27.05.2024 08:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Armia rosyjska korzysta z irańskich dronów od samego początku konfliktu w Ukrainie. Najczęściej na niebie nad Ukrainą pojawiają się Shahedy-136, które regularnie atakują pozycje obrońców. Nie są to jedyne irańskie konstrukcje, których Rosjanie używają do ostrzałów. W arsenale armii agresora znajdują się też m.in. drony Mohajer-6, a jeden z nich po raz pierwszy spadł na terytorium Rosji.

Dron Rosjan spada na rosyjskim terytorium

Na terenie Federacji Rosyjskiej stale spada różnego rodzaju amunicja. Jeszcze w maju Rosjanie przez przypadek zrzucili przynajmniej dwie bomby na swój kraj, wcześniej natomiast w wyniku awarii na terenach Rosji spadały rosyjskie pociski Ch-35 oraz rakiety Kalibr.

Wspomniany dron Mohajer-6 to jednak rzadkość, której udokumentowane zniszczenia pojawiły się od początku wojny w Ukrainie tylko dwa razy. Za pierwszym razem zestrzelili go Ukraińcy, natomiast w drugim incydencie irański bezzałogowiec został zestrzelony na Krymie, najprawdopodobniej na skutek bratobójczego ognia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Znaleziony w graniczącym z Ukrainą obwodzie kurskim Mohajer-6 to trzecie potwierdzone zniszczenie tej maszyny i jednocześnie pierwsze, które miało miejsce na terytorium Rosji i zostało udokumentowane na nagraniu. Materiał wideo został szybko usunięty, jednak w sieci zaczęły pojawić się jego kopie.

Irański dron z cenną amunicją

Portal Defense Express zauważa, że rozbity w Rosji dron był uzbrojony w bomby Ghaem-5, które - wedle irańskich źródeł - mają charakteryzować się donośnością 12-20 km (w zależności od wysokości wystrzelenia). Niewykluczone jednak, że pod skrzydłami rozbitego Mohajera-6 znalazł się ulepszony typ pocisków Ghaem-5, który dociera do celów oddalonych o 40 km.

Długość tego drona produkowanego od 2018 r. to 7,5 m, natomiast rozpiętość jego skrzydeł sięga 10 m. Jet to więc stosunkowo duży bezzałogowiec, który może przenosić ładunek o masie do 150 kg. Napędzany jest 4-suwowym silnikiem spalinowym (austracka jednostka Rotax 914 lub irańska HESA), który rozpędza konstrukcję do prędkości maksymalnej 200 km/h (przelotowa wynosi 130 km/h).

Promień działania Mohajera-6 określa się na ok. 2,4 tys. km, natomiast zasięg komunikacji ze stacją naziemną obsługiwaną przez 2-osobową załogę. to 500 km. Dron może wzbić się na wysokość 7,6 km i wykonywać lot przez 12 godzin.

Choć Mohajer-6 jest stosunkowo nowym modelem, Iran zaprezentował w 2023 r. kolejne wydanie tego bezzałogowca. Inżynierowie spółki Qods pracują już nad nowym Mohajerem-10, który będzie mógł przenosić ładunki o masie 300 kg na odległość 2 tys. km.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski