Wulkan skończył drzemkę. Teraz pluje szkłem

Wulkan Kilauea to jeden z najaktywniejszych wulkanów na świecie. Hawajczycy znoszą jego wybuchy praktycznie od czterdziestu lat i miesięczna przerwa trwała już wystarczająco długa. Trudno jednak było się spodziewać, że tym razem da ludziom popalić.

Krater wulkanu Kilauea
Krater wulkanu Kilauea
Źródło zdjęć: © United States Geological Survey

Wulkany na Hawajach są potrzebne. Ich erupcje utrzymują tamtejsze wyspy na powierzchni, a wulkan Kilauea jest pod tym względem szczególnie zasłużony. Utrzymuje się w fazie wybuchu praktycznie od czterdziestu lat.

Erupcja wulkanu Kilauea

Sąsiadujący z wulkanem Kilauea mieszkańcy Wielkiej Wyspy Hawajów nie byli więc szczególnie zaskoczeni, kiedy czerwcowej nocy ponowie dał o sobie znać. Poprzednia jego erupcja rozpoczęła się w styczniu i trwała trzy miesiące. Wybuch zapowiadał się więc na rutynę, ale przerodził w powietrzne piekło.

Według monitorującego sytuację US Geological Survey (USGS) aktualna erupcja jest ograniczona do krateru na szczycie Kilauea. Lawa przekracza 1000 stopni Celsjusza, co w tamtejszych warunkach sprzyja powstawaniu trąb powietrznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drony opryskowe w Polsce. Otwarcie przestrzeni lotniczej dla rolnictwa

Takie zjawisko może przenosić rozgrzane fragmenty erupcji na znaczne odległości, ale wulkan Kilauea potrafi po sobie sprzątać. Wiry zasysa do wnętrza krateru i tak też czynił w pierwszych dniach swojej aktywności. Sytuacja zmieniła się w tym tygodniu.

Smog produkowany przez wulkan Kilauea
Smog produkowany przez wulkan Kilauea© United States Geological Survey

Rozgrzany smog wulkaniczny

Erupcji Kilauea zaczął towarzyszyć wysoki poziom smogu wulkanicznego. Może on przemieszczać się z wiatrem, a jest jest groźnym zanieczyszczeniem. W jego zawiesinie występują tzw. włosy Pele. Nazwane na cześć hawajskiej bogini ognia i wulkanów, mają niszczycielską moc o dużym zasięgu.

"Wyobraź sobie wdychanie maleńkich kawałków szkła. To właśnie jest włos Pele. Może zapalić i podrażnić wszystko, co się z nim zetknie"

Don Swansongeolog z Hawaiian Volacano Observatory

Przyczyną ich występowania są pęcherzyki gazu w lawie. Wypływając na jej powierzchnie są one ochładzane i tworzą rodzaj szklanych igieł. Przenoszone z wiatrem pozostają bardzo gorące i stanowią zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Mogą też zanieczyszczać ujęcia wody pitnej oraz wywoływać pożary.

Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

naukawulkanyhawaje

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)