Wielu myślało, że zostały "wybite". Turecki koszmar Rosjan powrócił
Drony Bayraktar TB2 wsławiły się masowym bombardowaniem Rosjan podczas epizodu kijowskiego wojny w Ukrainie, ale później słuch o nich zaginął. Okazuje się, że nawet mimo trudnych warunków wciąż zdarzają się okazje bombardowania Rosjan. Przypominamy osiągi tych dronów używanych także przez Wojsko Polskie.
Tureckie drony Bayraktar TB2 były niezwykle użyteczne podczas początkowego etapu wojny w Ukrainie, ale z czasem Rosjanie nauczyli się je zwalczać i słuch o nich zaginął. Ukraińcy z powodu późniejszych strat musieli z nich korzystać ostrożniej.
To spowodowało znaczący spadek liczby nagrań z nalotów bombowych na Rosjan, które były ich znakiem rozpoznawczym, ale to nie oznacza ich całkowitego braku. Jeśli nadarzy się okazja, to wciąż Bayraktary TB2 są używane do bombardowania Rosjan. Poniżej można zauważyć, jak na śmigłowiec Mi-8/17 rozładowujący desant spadła bomba. Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy taki przypadek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drony Bayraktar TB2 - trochę zapomniany pogromca Rosjan
Drony Bayraktar TB2 to turecka konstrukcja typu MALE (medium-altitude long-endurance) zdolna do lotu na pułapie do 7,6 km przez 27 godzin w odległości 150 km lub 300 km od stacji kontrolnej (jest to zależne od rodzaju zastosowanego nadajnika). Jak każda konstrukcja podobnej klasy potrafi po stracie sygnału powrócić samodzielnie oraz automatycznie wylądować.
Masa własna drona to 700 kg. Do tego dochodzi nawet 150 kg ładunku obejmującego: głowicę obserwacyjną z kamerą termowizyjną i wskaźnikiem laserowym bądź z radarem typu AESA oraz pakiet bomb przenoszonych na czterech pylonach.
Uzbrojenie tureckich dronów
Są nimi dedykowane bomby kierowane MAM-C i MAM-L produkcji tureckiej firmy Roketsan. Pierwsza to ultralekka bomba o masie 6,5 kg przeznaczona do eliminacji oddziałów piechoty, lekkich umocnień oraz lekko opancerzonych pojazdów. Z kolei druga to już konstrukcja o masie 22 kg występująca w kilku wersjach. Najpopularniejszymi są wariant odłamkowo-burzący i termobaryczny, ale istnieje też wariant kumulacyjny.
Wszystkie bomby charakteryzują się zasięgiem lotu do 15 km i są wyposażone w głowicę naprowadzającą się na odbitą od celu wiązkę lasera. Wojna w Ukrainie pokazała, że duże drony tego typu mogą działać relatywnie swobodnie tylko w regionach, gdzie Rosjanom brakuje obrony przeciwlotniczej.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski