Wielki szturm Rosjan w obwodzie donieckim. Takiej masy dawno nie widziano
W regionie Wołodymyriwki i Nowooleniwki w zlokalizowanych w obwodzie donieckim Rosjanie przeprowadzili zmasowany szturm z wykorzystaniem aż 35 sztuk ciężkiego sprzętu wspierających dziesiątki motocyklistów szturmowych i przerobionych pojazdów cywilnych. Oto w jaki sposób bronią się Ukraińcy.
Informacje o szturmach podaje kanał DeepState na Telegramie oraz konto 1 Korpusu "Azow" Gwardii Narodowej. Rosjanie mieli przeprowadzać ataki z kilku kierunków, a szpicą byli motocykliści szturmowi, za którymi poruszały się kolumny sprzętu pancernego – czołgi i transportery opancerzone z piechotą. Jest to duża zmiana po atakach głównie z wykorzystaniem piechoty, ponieważ w ostatnich miesiącach takie zmechanizowane szturmy były rzadkością.
Jednakże dzięki zaminowaniu terenu i skoordynowanym działaniom artylerii brygad Sił Zbrojnych Ukrainy w Gwardii Narodowej oraz droniarzy atak zdołano powstrzymać. Rosjanie zostali zmuszeni do zmiany trasy, porzucenia sprzętu i desantowania piechoty w nieoptymalnym terenie oraz mieli stracić 41 motocykli, dwie samoróbki oparte na pojazdach cywilnych, 3 czołgi, 16 transporterów opancerzonych oraz jeden ciągnik artyleryjski.
Zbyt jasne, by było prawdziwe? Recenzja Hisense MiniLED 65U8Q
Miny, artyleria i drony — strefa śmierci dla wszystkiego, co jeździ
Pola minowe nadzorowane przez artylerię oraz sieć stanowisk z przeciwpancerną bronią kierowaną były koszmarem dla dowódców już od dekad i najlepszą taktyką było i wciąż jest próba ominięcia takich miejsc. Jednakże drony znacznie zwiększyły śmiertelność tej trójcy.
Miny mogą być podkładane przez lądowe roboty lub zrzucane przez drony, a ostrzał artyleryjski jest celniejszy niż nigdy wcześniej. Nowoczesne systemy zarządzania walką jak np. polski TOPAZ w Krabach pozwala robić wszystko dużo szybciej i dokładniej. Co więcej, nawet oparte o Discorda improwizorki polegające na streamowaniu obrazu z drona do obsługi haubicy także poprawiają efektywność ostrzału.
Do tego dochodzą światłowodowe drony FPV będące tanim, ale masowym substytutem przeciwpancernych pocisków kierowanych zdolne do atakowania celów na dystansie zwykle do 20 kilometrów. Wszystko razem tworzy warstwową ochronę rozpościerającą się 10-20 km od linii styku wojsk.
W takich warunkach klasyczny szturm pancerno-zmechanizowany pozbawiony obrony antydronowej w zasadzie nie ma żadnych szans powodzenia i kończy się gigantycznymi stratami.
Rosjanie poza dodatkową osłoną ze złomu nie mają możliwości, aby zapewnić skuteczną ochronę swoim czołgom, a jedyną taktyką pozwalającą im posuwać się naprzód jest atakowanie kierowanymi bombami lotniczymi wykrytych ukraińskich pozycji ogniowych i ciągła kontynuacja "rozpoznania bojem".