Blokada Discorda w Rosji. Spowodowała kryzys w armii Putina
Blokada popularnego Discorda w Rosji spowodowała ogromne problemy w siłach zbrojnych, dla których popularna aplikacja była jednym z kluczowych elementów systemu C4I (Command, Control, Communication, Computing And Intelligence). Wyjaśniamy, jak to było możliwe.
Informacje są niezbędnym elementem na wojnie, ale tylko wówczas, gdy są aktualne. Przykładowo informacja o wykryciu np. kluczowego celu pokroju baterii Patriot czy S-300 powinna jak najszybciej trafić od pilota drona zwiadowczego do centrum dowodzenia, które może szybko przekazać koordynaty dla np. wyrzutni pocisków balistycznych.
Szybkość jest tutaj kluczowa, ponieważ obsługa wspomnianych powyżej systemów wie, że aby przeżyć, musi być ciągle w ruchu i nie może być w jednym miejscu za długo. W przypadku klasycznego obiegu informacji atak może być zlecony na miejsce wykrycia celu w parę godzin lub nawet dni. To sprawia, że np. wystrzelony pocisk balistyczny trafi już np. w puste pole.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem w przypadku systemu C4I (Command, Control, Communication, Computing and Intelligence) obieg informacji odbywa się w czasie rzeczywistym, skracając czas od wykrycia do ataku nawet do paru lub parudziesięciu minut. Dlatego siły zbrojne wielu państw pracują nad szyfrowanymi systemami C4I, ale w przypadku Ukraińców lub Rosjan często niemających dostępu do wystarczającej liczby terminali wykorzystywanego systemu z powodzeniem używane są znane graczom lub pracownikom korporacji narzędzia.
Teraz okazuje się, że rosyjscy blogerzy wojskowi bardzo narzekają, że blokada Discorda utrudnia im pracę i rosyjscy droniarze musieli wrócić do mało efektywnych metod pracy z marca 2022 roku. Jest to dla Rosjan o tyle problematyczne, że droniarze streamowali obraz w czasie rzeczywistym do dowództwa.
Discord jako narzędzie do planowania i oceniania skutków ataku w czasie rzeczywistym
Rosjanie, podobnie jak Ukraińcy, streamowali obraz z dronów zwiadowczych do dowództwa, które podejmowało decyzję, co robić dalej, i np. dodawało do pokoju dowódcę artylerii samobieżnej mogącego obserwować efekty pracy swojej armatohaubicy na żywo i np. uwzględniać poprawki typu "10 metrów za blisko".
Taki podgląd ma ogromny wpływ na celność i skuteczność prowadzonego ostrzału przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia pocisków. Ponadto możliwa jest natychmiastowa ocena skuteczności ataku i decyzja o ponowieniu ostrzału lub zajeciu się kolejnym celem.
Taki podgląd jest też kluczowy dla grup żołnierzy piechoty lub pojazdów, które na bieżąco wiedzą, gdzie znajduje się przeciwnik. Ta wiedza jest nieoceniona podczas walki i pozwala nawet mniejszym, aczkolwiek lepiej zgranym siłom powstrzymywać przeciwnika dysponującego przewagą liczebną. Oczywiście warto zaznaczyć, że taki improwizowany system C4I ma dużo niższy poziom bezpieczeństwa od wojskowego systemu, ale taka improwizacja jednak jest lepsza niż nic.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski