"Pancerny krzak" Rosjan. Tym atakują Ukraińców

Rosjanie kontynuują tworzenie pojazdów rodem wyjętych z uniwersum Warhammera 40K. Przedstawiamy, jaki pomysł mógł stać za powstaniem tego "pancernego krzaka".

Rosyjski "pancerny krzak" gdzieś w Ukrainie.Rosyjski "pancerny krzak" gdzieś w Ukrainie.
Źródło zdjęć: © Telegram | Exilenova+
Przemysław Juraszek

Gdzieś w Ukrainie dostrzeżono rosyjski - można rzec - "pancerny krzak" składający się z metalowych blach, elementów bramy, siatki, mnóstwa kawałków drutu wyglądających jak kolce oraz rozciągniętych fragmentów concertiny (drut ostrzowy) używanej do budowy zasieków.

W efekcie trudno poznać, co było bazą przed złomową modernizacją. Jednakże widać gąsienice, więc to jakiś pojazd wojskowy, a nie UAZ Buchanka. Pojazd wydaje się mieć sześć kół jezdnych, więc wygląda na coś pokroju transportera BTR-50, ciągnika artyleryjskiego MT-LB czy bojowego wozu piechoty BMP-1/2.

Rosyjska "miłość" do złomu — to akt desperacji

W realiach masowego wykorzystania dronów FPV, w szczególności tych sterowanych poprzez światłowód lub atakujących autonomicznie, odpornych na działanie zagłuszarek, obydwie strony pasywnie wzmacniają ochronę pojazdów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O ile po stronie Ukraińców widać pewną standaryzację rozwiązań, to po stronie Rosjan widać pełną dowolność inwencji twórczej danych jednostek. Bazą jednak są zwykle kostki pancerza reaktywnego Kontakt-1 oraz cały dostępny w okolicy złom. W efekcie powstają "pancerne mamuty" na bazie czołgów, a lżejsze pojazdy kończą czasem jako "pancerne krzaki".

Wszystko ma na celu złapanie drona FPV w sieć lub wywołanie przedwczesnej eksplozji głowicy kumulacyjnej np. 60 cm lub metr od właściwego pancerza. Warto zaznaczyć, że strumień kumulacyjny, mimo potężnych właściwości pokonywania pancerza, ma krótki zasięg oddziaływania.

Taka prymitywna forma ochrony jest znana od dekad, ale działa ona wyłącznie przeciwko prostym, jednogłowicowym rozwiązaniom. Te nie są obecnie skuteczne i normą w nowszych systemach przeciwpancernych są głowice tandemowe (podwójne). Te mają dwa ładunki, z czego pierwszy robi wyrwę dla większej głowicy.

Wygląda, że np. tego typu tandemowe granaty do granatników RPG-7 są trzymane w arsenałach jednostek wojskowych, a starsze typy uzbrojenia są wykorzystywane na dronach. W takich warunkach ich użycie nie niesie dużego ryzyka, a nuż się uda zniszczyć nawet taką maszynę jak T-90M.

Wybrane dla Ciebie

Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech