Wagnerowcy zmieniają taktykę. Werbują przymusowo Ukraińców

Wielkie straty tzw. Grupy Wagnera wymusiły na jej dowódcach zmianę taktyki. Rosjanie nie tylko dokonują zaskakujących przeróbek swoich pojazdów wojskowych, ale postanowili także werbować Ukraińców, którzy zostali przymusowo wywiezieni do kraju agresora i osadzeni w więzieniach.

Członek tzw. Grupy WagneraCzłonek tzw. Grupy Wagnera
Źródło zdjęć: © East News | Viktor Antonyuk/SPUTNIK/SIPA
Adam Gaafar
oprac.  Adam Gaafar

O sprawie informuje ukraińska agencja prasowa UNIAN, która powołuje się na ustalenia Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy. "Rosja rekrutuje uwięzionych obywateli Ukrainy, którzy zostali przymusowo wywiezieni do rosyjskich miejsc pozbawienia wolności. W szczególności w Krasnodarze takie osoby są aktywnie rekrutowane do prywatnej kompanii wojskowej Wagnera" – czytamy w raporcie sztabu.

UNIAN wskazuje, że Rosjanie wzywają też aktywnie do udziału w wojnie osoby odbywające kary za poważne przestępstwa. Agencja przypomina ponadto, że wagnerowcy ponieśli w ostatnim czasie straty, które zmusiły ich do zmiany taktyki. Jednym z jej elementów są zaskakujące modyfikacje pojazdów, jakie można było oglądać w ostatnich tygodniach.

Nietypowe "przeróbki" wagnerowców

Na początku stycznia Karolina Modzelewksa opisywała niecodzienną przeróbkę T-90M "Proryw", uważanego za najlepszy czołg w arsenale Putina. Wagnerowcy zmodyfikowali go w taki sposób, aby sprawdzał się w roli typowej dla artylerii samobieżnej ("modyfikacja" przypominała wizualnie polską armatohaubicę Krab).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska "Osa" w akcji na froncie. Rosyjski Orłan-10 był bez szans

Co ciekawe, Rosjanie, którzy sami pochwalili się tą przeróbką, stwierdzili, że jest to powszechnie stosowana przez nich praktyka. Modyfikacja T-90 sprawiła, że miał on prowadzić ogień pośredni z bezpiecznej pozycji. Ukraiński serwis Defense Express wyjaśniał, że takie wykorzystanie czołgu jest w praktyce możliwe, ale "prowadzi do szybkiego zużycia lufy". W rezultacie dochodzi więc do drastycznego spadku realnej skuteczności czołgu jako pojazdu bojowego.

Inną modyfikacją dokonaną przez wagnerowców było stworzenie pojazdu, któremu internauci nadali nieformalną nazwę "Wagner-wagon". Konstrukcja bazowała na opancerzonym transporterze BTR-80, który posiada w swoim uzbrojeniu współosiowy karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm oraz ciężki karabin maszynowy kal. 14,5 mm. Trudno jednak stwierdzić, czy taki pojazd zdaje egzamin na polu walki, gdyż BTR-80 słyną z cienkich pancerzy, które nie zapewnia dostatecznej ochrony przed atakami przeciwnika.

Wybrane dla Ciebie

Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno