Ukraiński generał o F‑16. Podał kluczowe liczby

Myśliwce F-16 mogą zmienić bieg wojny w Ukrainie, ale wiele będzie zależeć od tego, ile maszyn zostanie przekazanych armii obrońców przez zachodnich sojuszników. Generał Mykoła Małomuż podał konkretne liczby.

Myśliwce F-16 - zdjęcie ilustracyjne
Myśliwce F-16 - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2022 Anadolu Agency
Mateusz Tomczak

12.01.2024 11:39

Był szef Służby Wywiadu Zagranicznego Ukrainy (pełnił tę rolę w latach 2005-2010) podzielił się swoimi spostrzeżeniami w wywiadzie dla ukraińskiego dziennika "Obozrevatel". Podziela zdanie wielu ekspertów i obserwatorów oraz wojskowych, wedle których myśliwce F-16 będą jednym z najcenniejszych wzmocnień ukraińskiej armii. O konkretnych korzyściach wynikających z ich posiadania będzie można mówić w przypadku dwóch eskadr, czyli 24 myśliwców.

"Jeśli otrzymamy dwie eskadry F-16, czyli 24 myśliwce, sytuacja się poprawi, ale tylko na poziomie taktycznym. Będziemy mogli zestrzelić dodatkowe rakiety wroga" - powiedział w wywiadzie.

Aby uzyskać przewagę powietrzną nad rosyjskimi najeźdźcami potrzeba większej liczby nowoczesnych zachodnich myśliwców. Mykoła Małomuż twierdzi, że pełną dominację może dać dopiero ok. 120 takich maszyn.

"Aby uzyskać jednolitą osłonę powietrzną potrzebujemy około 60-70 sztuk F-16. Jeśli mówimy o poważnych perspektywach strategicznych potrzebujemy 120 samolotów. To zagwarantuje 100 proc. skutecznych uderzeń na rosyjskie obiekty wojskowe. To da nam możliwość zestrzeliwania wrogich rakiet, samolotów czy okrętów przenoszących pociski na morzu" - wyjaśnił ukraiński wojskowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obecnie ukraińskie lotnictwo bazuje głownie na poradzieckich MiG-29 i Su-27. Myśliwce F-16 są od nich znacznie nowocześniejsze i lepiej wyposażone. Ukraińscy piloci biorący udział w szkoleniach często to podkreślają.

Każdy F-16 cechuje się długością ok. 15 m. W standardzie posiada sześciolufowe działko M61 Vulcan kal. 20 mm, ale jest dostosowany do przenoszenia o wiele szerszej gamy uzbrojenia. Może korzystać m.in. z pocisków AIM-9 Sidewinder, AIM-120 AMRAAM, AGM-88 HARM, AGM-65 Maverick czy przeciwokrętowych AGM-84D Harpoon i Penguin. Dodatkowo jest w stanie przenosić także bomby CBU-87, CBU-89, GBU-10, GBU-12, Paveway lub JDAM. Myśliwiec może przy tym rozwijając prędkość do 2 Ma (ponad 2100 km/h) i operować na pułapie do 15 km.

Państwa należące do NATO i tworzące tzw. koalicję na rzecz wzmocnienia Ukrainy myśliwcami F-16 prowadzą szkolenia dla wytypowanych przez Kijów pilotów, a także przygotowują maszyny do transferu na front. Na ten moment wiadomo, że armia obrońców może liczyć na kilkadziesiąt egzemplarzy. Do dostaw zobowiązały się już m.in. Dania, Holandia i Norwegia.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

lotnictwowojna w Ukrainief-16
Wybrane dla Ciebie