Ukraińcy o europejskich siłach pokojowych. 100 tys. "to mniej niż pluton na kilometr"

Pomysł, by bezpieczeństwo Ukrainy gwarantował kontyngent wojsk wystawiony przez kraje Europy, jest szeroko komentowany. Ideę utworzenia takich sił oceniają także sami Ukraińcy, którzy ocenili, czy Europa jest w stanie wystawić 100 tys. żołnierzy i jak taka liczba wojska przełoży się na zabezpieczenie granicy.

Szwedzkie czołgi Strv 122 - zdjęcie ilustracyjne
Szwedzkie czołgi Strv 122 - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik

Jednym z pomysłów na zagwarantowanie Ukrainie trwałego bezpieczeństwa w sytuacji, gdy kraj ten nie zostanie członkiem NATO, są siły rozjemcze. USA wykluczyły udział amerykańskiej armii, więc wystawienie wojskowego kontyngentu spoczywa na barkach państw europejskich.

Ukraiński serwis Defence Express postanowił policzyć, jak postulowana liczebność sił rozjemczych przełoży się na zabezpieczenie granicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czas na AI. Zapowiedź buntu maszyn czy nowa rewolucja przemysłowa? - Historie Jutra napędza PLAY #5

W przestrzeni publicznej pojawiły się do tej pory różne liczby dotyczące wielkości europejskiego kontyngentu - od 40 tysięcy żołnierzy (co wydaje się uwzględniać aktualne ograniczenia europejskich armii) do 200 tys. (co jest górną granicą).

Ilu żołnierzy zabezpieczy granicę Ukrainy?

Za punkt wyjścia Defence Express przyjął kontyngent liczący 100 tys. żołnierzy, co jest dolną granicą postulowaną przez prezydenta Zełenskiego. Warto zestawić tę liczbę z liczebnością całości sił pokojowych ONZ, wystawionych przez państwa całego świata. W 2019 r. było to ok. 100 tys. żołnierzy, z czego 44 tys. wystawiły kraje afrykańskie.

W przypadku Ukrainy linia frontu i zewnętrzne, zagrożone przez Rosję granice kraju, mają obecnie około 3,7 tys. km długości. Oznacza to, że 100-tysięczny kontyngent zapewni - statystycznie - 27 żołnierzy na kilometr granicy. "To mniej niż pluton" - podsumowuje Defence Express.

Ilu żołnierzy może wystawić Europa?

Otwarte pozostaje również pytanie o możliwość wysłania przez kraje Europy 100 tys. żołnierzy do Ukrainy. Armie europejskich państw NATO mają obecnie łącznie nieco ponad 2 mln żołnierzy. Po wykluczeniu Turcji, a także deklarujących prorosyjskie sympatie Węgier i Słowacji, liczba ta spada do około 1,5 mln.

W takim przypadku 100 tys. żołnierzy oznacza wydelegowanie nieco ponad 6,5 proc. wojsk do sił ekspedycyjnych. Jak zauważa ukraiński serwis, nie jest to nierealne, ale wymaga podjęcia decyzji zależnej od woli politycznej władz poszczególnych krajów.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie