Ukraińcy długo czekali na takie wsparcie. Pomogą im "Jastrzębie"

Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie systemy obrony powietrznej MIM-23 Hawk. To sprzęt, który powinien być dla walczącego o wolność kraju dużym wzmocnieniem. Przybliżamy jego możliwości.

MIM-23 Hawk
MIM-23 Hawk
Źródło zdjęć: © U.S. National Archives
Mateusz Tomczak

Zestawy MIM-23 Hawk wchodzą w skład kolejnej, właśnie ogłoszonej transzy pomocowej, jaką zdecydowały się przekazać Stany Zjednoczone. Jej wartość jest szacowana na ok. 1,2 mld dolarów. Z listy opublikowanej przez amerykański Departament Obrony wynika, że na Ukrainę trafi sprzęt i amunicja, o które w ostatnim czasie ukraińska armia mocno zabiegała.

Nowa transza pomocowa dla Ukrainy. Co zawiera?

Stany Zjednoczone zdecydowały się przekazać nie tylko wspomniane systemy obrony powietrznej MIM-23 Hawk z pakietami amunicji, ale również amunicję wykorzystywaną do zwalczania bezzałogowych statków powietrznych oraz pociski artyleryjskie kal. 155 mm. Dodatkowo sojusznik przekaże Ukrainie komercyjne usługi obrazowania satelitarnego i wesprze kolejne działania szkoleniowe oraz związane z konserwacyjną i serwisowaniem sprzętu.

Na pierwszy rzut oka najnowsza transza pomocowa dla Ukrainy nie obejmuje wielu pozycji, ale eksperci podkreślają, że nie to jest najważniejsze. Ich zdaniem przekazane zostaną te elementy, których ostatnio Ukraińcom brakowało. W największym stopniu dotyczy to MIM-23 Hawk oraz pocisków artyleryjskich 155 mm.

Warto przypomnieć w tym kontekście niedawne informacje dotyczące cichego sojuszu Stanów Zjednoczonych z Koreą Południową, na mocy którego azjatycki kraj miał za plecami Rosji pomóc wzmocnić Ukrainę takimi pociskami. Są stosowane przez państwa NATO w posiadanym uzbrojeniu, w tym w polskich samobieżnych armatohaubicach Krab, a także w niemieckim PzH 2000 czy francuskich armatohaubicach CAESAR, które trafiły na front w znacznych ilościach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MIM-23 Hawk. Co potrafią te systemy obrony powietrznej?

Dla Ukraińców nie będzie to pierwszy kontakt z MIM-23 Hawk, systemy tego typu były im już przekazywane, także przez niektóre kraje europejskie. Pod koniec zeszłego roku na front trafiły np. hiszpańskie MIM-23 Hawk, ale chodziło tylko o kilka egzemplarzy. Większa liczba MIM-23 Haw będzie nieoceniona i pomoże skuteczniej chronić nieba przez rosyjskimi atakami.

MIM-23 Hawk to amerykański przeciwlotniczy system rakietowy typu ziemia-powietrze średniego zasięgu. Został wyprodukowany przez firmę Raytheon. Wszedł do służby dość dawno, bo jeszcze w latach 60., ale od tego czasu przeszedł kilka programów modernizacyjnych. Powstał z myślą o niszczeniu samolotów, później został zmodyfikowany do przechwytywania także wybranych pocisków manewrujących.

Pierwsze warianty systemu MIM-23 Hawk trafiały cele powietrzne w odległości maksymalnie 25 km i na wysokości do 14 km. Po modernizacjach maksymalny zasięg przechwytywania celów wzrósł do 40 km i wysokości 18 km. Pociski wystrzeliwane z MIM-23 Hawk osiągają prędkość do 800 m/s, posiadają odłamkowo-burzące głowice o masie 54 kg. Każda wyrzutnia może zostać uzbrojona jednorazowo w trzy takie pociski.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariawojna w Ukrainieobrona powietrzna
Wybrane dla Ciebie