Litwa się zbroi. Zakupiła francuskie armatohaubice CAESAR Mk II

Litwa już od paru miesięcy informowała, że chce pozyskać 18 francuskich armatohaubic CAESAR w najnowszej wersji Mk II. Wyjaśniamy, co to za system artyleryjski.

Francuski CAESAR w akcji.
Francuski CAESAR w akcji.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Mikki L. Sprenkle
Przemysław Juraszek

01.01.2023 13:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z końcem roku litewski MON pochwalił się zatwierdzeniem negocjowanego od paru miesięcy kontraktu o nieujawnionej wartości na 18 armatohaubic CAESAR Mk II. Te zastąpią w służbie obecnie wykorzystywane haubice holowane i dostawy mają zostać zrealizowane do 2027 roku.

CAESAR Mk II — najnowszy wariant bardzo popularnej armatohaubicy CAESAR

Nazwa armatohaubicy jest skrótem od CAmion Equipe d'un Systeme d'ARtilleri oznaczającego po prostu zestaw artyleryjski osadzony na ciężarówce. Francuzi zaczęli pracować nad tanim w zakupie oraz eksploatacji systemem artyleryjskim kal. 155 mm z działem o długości 155 kalibrów. W efekcie zdecydowano się posadzić działo na sześciokołowej ciężarówce Renault Sherpa 10 lub Unimog co zaowocowało masą 18 ton.

Pozwoliło to uzyskać tani w zakupie i eksploatacji nowoczesny system artyleryjski powietrznego zdolny do ostrzeliwania celów na dystansie ~30-60 km w zależności od zastosowanej amunicji pokroju ekonomicznych pocisków DM121 po takie z dopalaczem rakietowym typu M549A1. Spowodowało to znalezienie licznego grona użytkowników zagranicznych, ale system nie jest bez wad.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przykładowo kabina załogi nie jest fabrycznie opancerzona (są dodatkowe pakiety opancerzenia na poziomie 2 wedle normy STANAG 4569) oraz wykorzystywany jest tylko półautomatyczny system ładowania. Te kwestie co prawda zostały rozwiązane w znacznie cięższej wersji pozyskanej przez Czechy oraz Danię.

Z kolei CAESAR Mk II ma wyeliminować mankamenty najpopularniejszej wersji francuskiej. Nowy wariant ma zostać osadzony na nowym podwoziu firmy ARQUUS (dawne Renault Trucks Defense), mieć fabryczne opancerzoną kabinę dla pięcioosobowej załogi, otrzymać mocniejszy silnik o mocy 460 KM (teraz jest to 240 KM) wraz z automatyczną skrzynią biegów oraz zmodyfikowany system kierowania ogniem i łączności. Dostępne informacje mówią też o systemie walki elektronicznej BARAGE od Thalesa.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (4)