Cichy sojusz. Pomogą Ukrainie za plecami Rosji

Stany Zjednoczone i Korea Południowa zawarły nowe porozumienie dotyczące dostaw amunicji. Skorzystają na nim również Ukraińcy. Dlaczego? Wyjaśniamy.

amunicja kalibru 155mm
amunicja kalibru 155mm
Źródło zdjęć: © mil.in.ua
Mateusz Tomczak

Współpraca Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej trwa od dawna, także w kwestiach dotyczących szeroko pojętych militariów. Obydwie strony niekiedy wolą się z tym jednak nie afiszować. Dobitnie pokazały to wydarzenia z listopada zeszłego roku, jednoznaczne są również informacje, jakie teraz pojawiają się w przestrzeni publicznej. W obydwu przypadkach cichy sojusz dotyczy amunicji.

USA pożyczy amunicję 155 mm od Korei Południowej

Źródłem bardzo ciekawych informacji jest dziennik Dong-a Ilbo. Dziennikarzom udało się dotrzeć do osób mających wgląd do dokumentów potwierdzających porozumienie zawarte w marcu tego roku pomiędzy rządem Korei Południowej i administracją Joe Bidena, prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Z dokumentów wynika, że Korea Południowa zobowiązała się dostarczyć Amerykanom kolejną porcję amunicji kalibru 155 mm. Chodzi o dużą dostawę zawierającą aż 500 tys. pocisków. Dla porównania, poprzednia umowa z listopada opiewała na 100 tys. pocisków. Co ważne, według wspomnianego źródła tym razem chodzi nie o sprzedaż, ale pożyczkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na porozumieniu USA i Korei Południowej skorzysta Ukraina

Stany Zjednoczone i Korea Południowa znajdują się w gronie państw potępiających atak Rosji na Ukrainę. Jedni robią to otwarcie, drudzy wolą bezpośrednio nie angażować się w konflikt nawet na szczeblu dyplomacji. Nie chcą prowokować Rosji do odwetu i przekazania groźnej broni Korei Północnej.

Amunicja wyprodukowana przez Koreańczyków z południa nie trafi na Ukrainę, ale mimo tego wydatnie pomoże wesprzeć ten kraj. Posłuży Stanom Zjednoczonym do uzupełnienia własnych zapasów.

Dzięki temu administracja Joe Bidena będzie mogła przekazać posiadaną obecnie, własną amunicję tego samego kalibru. Uniknie tym samym obaw o opustoszenie swoich magazynów i obniżenie potencjału militarnego.

Amunicja 155 mm odgrywa istotną rolę w wojnie na Ukrainie

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę, Stany Zjednoczone dostarczyły zaatakowanemu krajowi około 1,5 mln pocisków artyleryjskich. Kolejne 500 tys. (jeśli taką liczbę sztuk z własnych magazynów przekaże USA) może wydatnie pomóc Ukraińcom.

Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że pociski 155 mm są bardzo pożądane na ukraińskim froncie. To jeden z najpopularniejszych kalibrów stosowanych przez państwa NATO w posiadanym uzbrojeniu. Są wykorzystane np. w polskich samobieżnych armatohaubicach Krab, a także w niemieckim PzH 2000, brytyjskim AS90 czy francuskich CAESARach. Korzystają z nich także amerykańskie ultralekkie haubice M777. Wszystkie te sprzęty znajdują się w gronie tych, jakie NATO wysłało na Ukrainę.

Stany Zjednoczone już wcześniej ogłosiły plany zwiększenia produkcji amunicji 155 mm. Do końca tego roku chcą podwoić (względem dotychczasowych norm) liczbę przygotowywanych pocisków tego typu. W kolejnych latach ich produkcja ma być jeszcze większa.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie