Ukraina wykorzystuje "armię czołgów widmo". Rosjanie bezradni
Ukraińska armia zaczęła na szerszą skalę wykorzystywać bardzo szczegółowe makiety niemieckich czołgów Leopard 2A6. Portal Defense Romania pisze o "armii czołgów widmo" przedstawiając je jako rozwiązanie sprawiające Rosjanom spore problemy.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Ukraińcy wykorzystują makiety zachodniej broni. Koncepcja jest znana od wielu miesięcy, a w relacjach z frontu pojawiających się w mediach społecznościowych można było zobaczyć nagrania potwierdzające, że Rosjanie nabierali się już na wabiki imitujące chociażby haubice samobieżne, czołgi Leopard 2A4 czy systemy przeciwlotnicze.
Realistyczne makiety czołgów Leopard 2A6
Najnowsze zdjęcia prezentują makiety niemieckich czołgów Leopard 2A6. Portal Defense Romania zauważa, że prezentują one bardzo realistyczny i szczegółowy projekt tych czołgów. Niektóre z makiet posiadają nawet metalową konstrukcję, na której zamontowane są koła, co zapewnia większą trwałość i pozwala na ich wygodniejsze ustawianie w wybranych lokalizacjach.
Tego typu wabiki mają konkretne zadanie - zmylenie Rosjan. Skupiając swoją uwagę i siły na wabikach nie tylko niepotrzebnie tracą amunicję czy drony, ale jednocześnie omijają prawdziwy sprzęt Ukraińców. Pozwala to armii obrońców na oszczędzanie broni i życia żołnierzy. Znane są przypadki, że na makiety ukraińskiego sprzętu Rosjanie przeznaczali nawet kilka dronów, nie tylko najtańszych bezzałogowców FVP, ale też cenniejszych Zala Lancet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Leopard 2A6 to dla Rosjan ważny cel
W ocenie Defense Romania, tego typu wabiki przyczyniają się również do efektywniejszej wojny informacyjnej w wykonaniu Ukraińców. Tworzą zamieszanie w szeregach Rosjan, wprowadzają ich w błąd, zmuszają do dokładniejszej weryfikacji celów i mogą wpływać na podejmowane przez nich decyzje operacyjne.
Fakt, że przygotowano makiety Leopardów 2A6 najprawdopodobniej nie jest przypadkowy. To najnowsze czołgi NATO, jakie Ukraina otrzymała od zachodnich sojuszników. Wyeliminowanie każdego egzemplarza jest dla Rosjan sukcesem operacyjnym i propagandowym. Jeden ze zdobytych czołgów Leopard 2A6 został w zeszłym roku przetransportowany do zakładów Uralwagonzawod w Niżnym Tagile.
Od swoich poprzedników Leopard 2A6 odróżnia się m.in. dłuższą armatą (Rheinmetall Rh-120 L/55), lepszą optoelektroniką oraz możliwością działania załogi w trybie hunter-killer. Jest też wyposażony we wzmocniony pancerz, znacznie lepszy niż w starszych czołgach Leopard 2A4 czy Leopard 1A5, które również znajdują się na wyposażeniu Ukraińców.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski