Pułapka Ukraińców. Rosjanie dali się nabrać jak dzieci

Rosjanie pochwalili się udanym atakiem i zniszczeniem ukraińskiego systemu obrony powietrznej NASAMS. Trafiony przez nich obiekt okazał się jednak nie prawdziwą wyrzutnią, ale starannie wykonaną makietą.

Makieta wyrzutni NASAMS widziana z drona RosjanMakieta wyrzutni NASAMS widziana z drona Rosjan
Źródło zdjęć: © X, @front_ukrainian
Mateusz Tomczak

Zdarzenie miało miejsce w obwodzie kurskim, gdzie wciąż trwają ciężkie starcia. Rosjanie wykorzystali do ataku drona FPV wykorzystującego komunikację za pomocą światłowodu. To stosunkowo nowe rozwiązanie, które zaczęto wykorzystywać w trwającej wojnie jako odpowiedź na zagłuszarki i systemy przeciwlotnicze.

Makieta systemu NASAMS zaatakowana przez Rosjan

Dodatkowo, jak pisał Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski, tego typu bezzałogowiec zapewnia wyższą jakość przekazywanego obrazu i pozwala ograniczyć możliwość wystąpienia zjawiska, które określa się mianem "horyzontu radiowego". W tym przypadku nie przyniósł jednak Rosjanom sukcesu, ponieważ zamiast w prawdziwy sprzęt Ukraińców uderzyli w makietę.

Prawdziwa wyrzutnia systemu NASAMS (Norwegian Advanced Surface to Air Missile System) to bardzo łakomy kąsek dla Rosjan. Jest to to jeden z najbardziej cenionych na świecie systemów przeciwlotniczych, który bardzo dobrze sprawdza się również w Ukrainie, która otrzymała kilka takich kompleksów z Zachodu.

NASAMS może niszczyć różne cele, w tym drony, śmigłowce, samoloty, a nawet pociski manewrujące. Zapewnia zasięg rażenia na dystansie do ok. 60 km (niekiedy jest mniejszy, w zależności od celu i rodzaju wykorzystywanych pocisków). Radary wykrywające wrogie cele mają natomiast zasięg dochodzący ok. 120 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To nie pierwsza taka wpadka Rosjan

Makiety sprzętu wojskowego okazują się bardzo udaną koncepcją, która jest wykorzystywana przez Ukraińców na szeroką skalę. Rosjanie nabierali się na takie "wabiki" już wielokrotnie, ostatnio chociażby w sytuacji, w której wydawało im się, że zniszczyli czołg Leopard 2A4 z Polski.

Makiety udające działa artyleryjskie i stacje radarowe są produkowane przez niektóre ukraińskie firmy na większą skalę. Pomoc w postaci takiego wyposażenia przekazują również niektórzy z sojuszników, np. Czechy. Tamtejsza firma INFLATECH z Decina produkuje dmuchane makiety, m.in. czołgów M1A2 Abrams. Jest to koncepcja postrzegana na tyle pozytywnie, że w podobne elementy wyposażają swoje armie również niektóre kraje NATO.

Wybrane dla Ciebie
Miał być pancernym gigantem NATO. Grzęźnie w błocie
Miał być pancernym gigantem NATO. Grzęźnie w błocie
Bombardują sami siebie. Rosja ma w tym doświadczenie
Bombardują sami siebie. Rosja ma w tym doświadczenie
Izrael zrzucił ją na Bejrut. USA domaga się jej zwrotu
Izrael zrzucił ją na Bejrut. USA domaga się jej zwrotu
Pierwsza dostawa od dwóch lat. Pojawiło się jedno pytanie
Pierwsza dostawa od dwóch lat. Pojawiło się jedno pytanie
Deszcz na Marsie? Poszlakę zapisano w skale
Deszcz na Marsie? Poszlakę zapisano w skale
Odkrył ogromny rzymski skarb. Ukrywał go 8 lat
Odkrył ogromny rzymski skarb. Ukrywał go 8 lat
Trump uśmiecha się do sąsiada. Umowa na ponad 2,5 mld dol.
Trump uśmiecha się do sąsiada. Umowa na ponad 2,5 mld dol.
Rosja zapowiada produkcję. Eksperci: projekty wciąż nie latają
Rosja zapowiada produkcję. Eksperci: projekty wciąż nie latają
Z Niemiec do Malborka. Są częścią działań NATO
Z Niemiec do Malborka. Są częścią działań NATO
Elektrownia w Czarnobylu. Osłona straciła funkcje bezpieczeństwa
Elektrownia w Czarnobylu. Osłona straciła funkcje bezpieczeństwa
USA grożą Iranowi. Korzystają z ukraińskich modyfikacji
USA grożą Iranowi. Korzystają z ukraińskich modyfikacji
Chloran sodu z Uzbekistanu i Chin. Kluczowy składnik potężnej rosyjskiej broni
Chloran sodu z Uzbekistanu i Chin. Kluczowy składnik potężnej rosyjskiej broni
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥