Tony sprzętu dla Ukrainy. To pancerne bestie z północy
Władze Szwecji i Danii podpisały deklarację dotyczącą przekazania do Ukrainy kolejnych wozów CV90. Jak podaje profil Ukrainian Front na platformie X, obrońcy mogą otrzymać nawet 25 wozów. Przypominamy możliwości tych szwedzkich maszyn.
20.12.2023 | aktual.: 20.12.2023 14:07
Na wsparcie dla Ukrainy zapowiedziano kwotę 1,8 mld koron duńskich, czyli równowartość 263 mln dolarów. Przy założeniu, że pojedynczy egzemplarz CV90 kosztuje ok. 10 mln dolarów, Szwecja i Dania mogą przekazać łącznie ok. 25 wozów bojowych. Warto jednak podkreślić, że nie są to oficjalne informacje przekazane przez władze, a kalkulacje, których podjął się profil śledzący przebieg wojny w Ukrainie.
Pancerne bestie ze Szwecji
Wozy CV90 (a konkretniej wariant CV9040C) pojawiły się w Ukrainie już kilka miesięcy temu. Pierwsze z ok. 50 egzemplarzy, które miały trafić do kraju obrońców, zostały zaobserwowane w czerwcu br., kolejne natomiast pojawiły się w listopadzie. Najnowsze zdjęcia potwierdziły, że Kijów otrzymał maszyny wyposażone w kamuflaż Barracuda MCS, którego rolą jest obniżenie sygnatury cieplnej maszyny, a w efekcie sprawienie, by CV90 był niemal niezauważalny przez wrogie czujniki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że CV90 to sprzęt, którego produkcję rozpoczęto w latach 90. ubiegłego wieku. Jego podstawowa wersja charakteryzuje się obecnością załogowej wieży, która jest wyposażona w działko Boforsa kal. 40 mm. Niektóre warianty dysponują natomiast armatką automatyczną Bushmaster kal. 30 lub 35 mm. Szwedzi zadbali też o zwiększenie bezpieczeństwa samego wozu, ale też załogi poprzez zastosowanie wyrzutni granatów dymnych Galix.
Jednostkę napędową CV90 stanowi generujący moc 407 kW silnik produkowany przez szwedzką Scanię. Ten rozpędza bojowy wóz do prędkości maksymalnej 70 km/h. Pełen zbiornik paliwa pozwala z kolei pokonać CV90 nawet 900 km.
Podkreślić należy też, że szwedzki wóz jest nie bez powodu często stawiany na równi z amerykańskim bwp Bradley M2. Wynika to nie tylko z potężnej (jak na wóz bojowy) siły ognia, ale też wytrzymałego opancerzenia. CV90 wytrzymuje bowiem ostrzał pociskami kal. 20 mm, a dla zwiększenia przeżywalności pojazdu na kadłubie i wieży producent zastosował ceramiczno-kevlarowe opancerzenie MEXAS. To natomiast chroni przed pociskami podkalibrowymi kal. 30 mm i minami o masie do 10 kg. Często wymienianą zaletą CV90 jest też dobra manewrowość w trudnym terenie.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski