Tajny pocisk Kremla. Zaczęli używać go w Ukrainie

Pociski Ch-69 to jedna z najnowszych broni, jakimi dysponują Rosjanie. Zostały zaprezentuje światu dopiero niedawno, na tragach Dubai Airshow 2023. Wcześniej Rosjanie nie tylko nie chwalili się ich rozwojem, ale wręcz skrzętnie ukrywali wszelkie informacje na temat postępu prac czy specyfikacji technicznej.

Wprawdzie pierwsze informacje o użyciu pocisku Ch-69 w Ukrainie pojawiły się w lutym br., ale były one nieoficjalne. Niektóre źródła sugerowały wtedy, że dokonano błędnej identyfikacji i tak naprawdę chodziło o nieco starsze Ch-59 będące "bazą" pod budowę Ch-69. Teraz nie ma jednak żadnych wątpliwości, ponieważ o wykorzystywaniu przez Rosjan najnowszych pocisków donoszą ukraińscy wojskowi.

– Ostatnio wróg zaczął aktywniej używać pocisków Ch-59, a nawet Ch-69 do uderzania w różne obiekty ukraińskiej infrastruktury – powiedział rzecznik ukraińskich sił powietrznych Ilja Jewłasz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z racji swoich osiągów i siły rażenia, pociski Ch-69 bywają porównywane do zachodnich pocisków AGM-158 JASSM. Jednocześnie mogą być określane jako znacząco ulepszone pociski Ch-59. Względem swojego pierwowzoru cechują się zmienionym płatowcem oraz zredukowaną wagą (ok. 770 kg, w tym ok. 300 kg na głowicę bojową), a co najważniejsze można nimi atakować cele naziemne bez względu na porę (również nocą) oraz warunki atmosferyczne. Są też trudniejsze do wykrycia dla wrogich systemów rozpoznawczych.

Pociski Ch-69 mierzą 4,2 m długości i 0,4 m średnicy, a ich rozpiętość skrzydeł to ok. 2,5 m. Napęd stanowią w nich silniki turboodrzutowe dwuprzepływowe NPO Saturn TRDD-50 MT. Zasięg jest szacowany na 550 km.

Pociski Ch-69 mogą być odpalone z pułapu minimum 200 m i maksimum 11 tys. m. W przeciwieństwie do pocisków Ch-59 wystrzeliwanych głównie z Su-35S i Su-24M, nośnikiem pocisków Ch-69 są myśliwce Su-57, czyli najnowocześniejsze samoloty rosyjskiego lotnictwa.