Tajna broń Izraela. Przez 30 lat ukrywali jej istnienie

Na potrzeby sił zbrojnych Izraela opracowano wiele nietypowych, eksploatowanych tylko przez ten kraj modeli broni. Należy do nich niszczyciel czołgów, który ukryto pod postacią czołgu. Rozwiązanie to było tak skuteczne, że potężną broń udało się utrzymać w sekrecie przez długie dekady.

Izraelskie niszczyciele czołgów Pereh
Izraelskie niszczyciele czołgów Pereh
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Łukasz Michalik

Przewaga liczebna, jaką przez dziesięciolecie wrogowie Izraela mieli w broni pancernej sprawiła, że Izrael musiał opracować broń, zapewniającą skuteczne niszczenie czołgów. Jej przykładem jest m.in. niszczyciel czołgów Pereh, uzbrojony w 12-prowadnicową wyrzutnię kierowanych pocisków przeciwpancernych Spike.

Na pierwszy rzut oka pojazd w niczym nie przypomina wyrzutni rakiet przeciwpancernych. Zbudowano go na podwoziu czołgu Magach, czyli izraelskiego wariantu amerykańskiego czołgu M60, których setki od lat 60. XX wieku służyły w izraelskiej armii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Perech przypomina taki właśnie czołg, ale jego armata to zamontowana dla niepoznaki atrapa. Zamiast niej, maszyna jest wyposażona w umieszczoną w wieży wyrzutnię kierowanych pocisków przeciwpancernych. Dzięki temu wyrzutnia i jej zawartość jest nie tylko zamaskowana, ale zarazem dobrze chroniona czołgowym pancerzem.

Niszczyciel czołgów Pereh

Przed oddaniem strzału wyrzutnia jest unoszona ponad wieżę, a wystrzeliwane z niej pociski Spike NLOS mogą zniszczyć cel odległy nawet o 25 km.

Dzięki cechom pocisków Spike NLOS, możliwe jest prowadzenie ognia zarówno do celów znajdujących się w zasięgu wzroku, jak i niewidocznych – np. znajdujących się za nierównościami terenu, budynkami czy innymi zasłonami.

Pereh z opuszczoną wyrzutnią rakiet wygląda jak zwykły czołg
Pereh z opuszczoną wyrzutnią rakiet wygląda jak zwykły czołg© Wikimedia Commons, LUPOJACOB, Lic. CC BY-SA 4.0

Pocisk Spike NLOS (Non Line Of Sight) transmituje bowiem w czasie rzeczywistym obraz do wyrzutni, dzięki czemu można zaatakować cel znając tylko jego przybliżone położenie. Pozwala to na prowadzenie ostrzału bez ponoszenia przez strzelającego ryzyka – zarówno na linii styczności wojsk, jak i na płytkim zapleczu przeciwnika.

Niszczyciele czołgów Pereh zostały wprowadzone do służby w latach 80. i brały udział w działaniach bojowych, prowadzonych przez armię Izraela, jednak przez długi czas ich istnienie było tajemnicą.

Pierwsze zdjęcia pojazdu upubliczniono dopiero w 2014 roku, a w 2017 roku Pereh został wycofany ze służby. Powód tej decyzji nie został ujawniony, ale - zdaniem części ekspertów - Pereh może wrócić do służby zintegrowany z podwoziem czołgu Merkawa.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie