System przeciwlotniczy SAMP/T. Francja i Włochy dostarczą go Ukrainie

Francja i Włochy podjęły wspólną decyzję o dostarczeniu Ukrainie systemu przeciwlotniczego SAMP/T. To jedna z broni, o które prosił Francję prezydent Wołodymyr Zełenski. Wyjaśniamy, czym jest i co potrafi SAMP/T.

System przeciwlotniczy SAMP/TSystem przeciwlotniczy SAMP/T
Źródło zdjęć: © MBDA
Łukasz Michalik

"Najlepszy, jaki powstał w Europie" – tak o systemie SAMP/T mówią sami Ukraińcy. O jego skuteczności będą mogli przekonać się już niebawem, bo Francja i Włochy zdecydowały o przekazaniu tej broni Ukrainie.

Zgodnie z ustaleniami, Francuzi mają dostarczyć wyrzutnie i pociski, a Włosi nadzorujące pracę systemu radary, odpowiedzialne za wykrywanie celów i naprowadzanie rakiet.

Ten podział pomocy nie powinien dziwić, bo system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy SAMP/T to rezultat kooperacji francuskiego i włoskiego przemysłu zbrojeniowego – lokalnych oddziałów koncernu MBDA i Thalesa. W przypadku Francji, dysponującej obecnie w Europie najbardziej rozbudowaną obroną przeciwlotniczą, jest to zarazem kluczowy element jednej z jej warstw.

System przeciwlotniczy SAMP/T

System SAMP/T (fr. Sol-Air Moyenne Portée Terrestre) bazuje na pociskach Aster 15 i Aster 30, o zasięgu – odpowiednio – ok. 30 i ok. 100 km (to zasięg maksymalny dla samolotów poruszających się na dużej wysokości).

Jego ważną cechą jest możliwość zwalczania zarówno śmigłowców i samolotów, jak również celów balistycznych, choć w przypadku rakiet zasięg systemu ulega znacznemu skróceniu.

Wśród zalet systemu wymieniany jest również krótki czas reakcji i odpalanie pocisków z pionowych wyrzutni – ma to zapewniać im przewagę w porównaniu z pociskami wystrzeliwanymi z wyrzutni pochylonych (jak to ma miejsce w przypadku Patriota). Sam Patriot jest przy tym wymieniany przez Ukraińców jako jedyny system o podobnych do SAMP/T możliwościach.

Zalety SAMP/T

Ukraińska analiza dotycząca SAMP/T wskazuje, dlaczego to właśnie ten system jest dla Kijowa szczególnie istotny. Zdaniem źródeł ukraińskich kluczowe są trzy czynniki:

  • szeroka dostępność, wynikająca z faktu, że Francja i Włochy dysponują w sumie kilkudziesięcioma (co najmniej 60) zestawami;
  • pełna cyfryzacja, przekładająca się na niewielką liczebność obsługi. Bateria z czterema wyrzutniami wymaga tylko 14 osób obsługi (dla Patriotów to ok. 90 osób), co ułatwia przeszkolenie personelu;
  • SAMP/T jest oferowany na eksport, a sprawdzenie tej broni w warunkach bojowych może być czynnikiem decydującym podczas przyszłych zakupów.

ZOBACZ TAKŻE: F-16 - wielozdaniowe myśliwce Polskich Sił Powietrznych

Wybrane dla Ciebie

Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km