Spadły drony Rosjan. Ani w Ukrainie, ani w Rosji

Na terytorium Rumunii znaleziono wrak drona kamikadze typu Shahed – podaje portal Militarny. Łącznie w Rumunii miały spaść aż trzy takie bezzałogowce. To broń, której Rosjanie użyli do uderzenia w kierunku Odessy w nocy 25 lipca. Bukareszt podjął decyzję o poderwaniu myśliwców F-16, aby monitorować sytuację w powietrzu przy granicy z Ukrainą.

Miejsce, w którym spadł dron Rosjan w Rumunii
Miejsce, w którym spadł dron Rosjan w Rumunii
Źródło zdjęć: © YouTube | @VIDEOMILITARNYINEWS
Norbert Garbarek

25.07.2024 | aktual.: 25.07.2024 19:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rosjanie w trakcie trwającego konfliktu z Ukrainą wielokrotnie już "gubili" własną broń. Niekiedy spadała ona na skutek awarii na terytorium kraju obrońców, jednak zwykle awarie skutkowały rozbijaniem się amunicji w Rosji. Było tak m.in. w przypadku drona irańskiej produkcji Mohajer-6, który w połowie maja br. spadł gdzieś na terytorium Federacji Rosyjskiej. Innym razem natomiast Rosjanie zrzucali przez przypadek na swój kraj bomby z rodziny FAB, pociski Ch-35 lub rakiety Kalibr.

Drony Rosjan spadły w Rumunii

Choć najczęściej rosyjska broń spada w Ukrainie lub Rosji, zdarzają się też pojedyncze incydenty, kiedy to amunicja agresora spada poza granicami obu tych państw. Tak też było w czwartek 25 lipca, kiedy to po rumuńskiej stronie granicy z Ukrainą zidentyfikowano wrak rosyjskiego drona irańskiej produkcji Shahed (znanego pod nazwą Gierań-2). Jednocześnie to nie pierwszy raz, kiedy w Rumunii znaleziono broń wystrzeloną przez Rosjan. Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec marca br.

Mieszkańcy Rumunii mieli dwie nocy z rzędu otrzymywać alerty związane z zagrożeniem wynikającym z ostrzału prowadzonego przez Rosjan w kierunku Ukrainy – czytamy. Rumuńskie siły zbrojne poderwały też swoje myśliwce, aby monitorować sytuację w powietrzu. Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że granicę z Rumunią przekroczyły trzy bezzałogowce Shahed-136. Portal Militarny zaznacza z kolei, że znaleziono jeden wrak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Irańskie konstrukcje wykorzystywane przez Rosjan

Broń, której wrak znaleziono w Rumunii i która była wymierzona w stronę Ukrainy, to w istocie sprzęt produkowany przez Iran. Tam bowiem za jego produkcję odpowiedzialne jest przedsiębiorstwo Iran Aircraft Manufacturing Industries Corporation. W Rosji rzeczone Shahedy-136 występują z kolei pod nazwą Gierań-2.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miejsce, w którym w Rumunii rozbił się dron Gierań-2

Produkowane dziś Shahedy wykorzystywane przez Rosjan są napędzane kopią niemieckiego silnika Limbach L550E, czyli Mado MD550. Jednostka generująca moc na poziomie 50 KM jest w stanie rozpędzić bezzałogowca do prędkości ok. 185 km/h i wedle niektórych źródeł – pozwala dotrzeć Shahedowi na odległość nawet 2 tys. km. Bardziej prawdopodobną specyfiką jest natomiast ok. 1 tys. km zasięgu.

Gierań-2 mierzy ok. 3,5 m długości, natomiast jego skrzydła mają rozpiętość 2,5 m. Całkowita waga tej konstrukcji kamikadze to 200 kg, z czego na głowicę bojową przypada ok. 40 kg. W niektórych wersjach Shahedów Rosjanie montują też odbiorniki Kometa, które służą do ograniczania skutków zakłócania przez systemy walki elektronicznej Ukraińców.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także