Spadły drony Rosjan. Ani w Ukrainie, ani w Rosji
Na terytorium Rumunii znaleziono wrak drona kamikadze typu Shahed – podaje portal Militarny. Łącznie w Rumunii miały spaść aż trzy takie bezzałogowce. To broń, której Rosjanie użyli do uderzenia w kierunku Odessy w nocy 25 lipca. Bukareszt podjął decyzję o poderwaniu myśliwców F-16, aby monitorować sytuację w powietrzu przy granicy z Ukrainą.
Rosjanie w trakcie trwającego konfliktu z Ukrainą wielokrotnie już "gubili" własną broń. Niekiedy spadała ona na skutek awarii na terytorium kraju obrońców, jednak zwykle awarie skutkowały rozbijaniem się amunicji w Rosji. Było tak m.in. w przypadku drona irańskiej produkcji Mohajer-6, który w połowie maja br. spadł gdzieś na terytorium Federacji Rosyjskiej. Innym razem natomiast Rosjanie zrzucali przez przypadek na swój kraj bomby z rodziny FAB, pociski Ch-35 lub rakiety Kalibr.
Drony Rosjan spadły w Rumunii
Choć najczęściej rosyjska broń spada w Ukrainie lub Rosji, zdarzają się też pojedyncze incydenty, kiedy to amunicja agresora spada poza granicami obu tych państw. Tak też było w czwartek 25 lipca, kiedy to po rumuńskiej stronie granicy z Ukrainą zidentyfikowano wrak rosyjskiego drona irańskiej produkcji Shahed (znanego pod nazwą Gierań-2). Jednocześnie to nie pierwszy raz, kiedy w Rumunii znaleziono broń wystrzeloną przez Rosjan. Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec marca br.
Mieszkańcy Rumunii mieli dwie nocy z rzędu otrzymywać alerty związane z zagrożeniem wynikającym z ostrzału prowadzonego przez Rosjan w kierunku Ukrainy – czytamy. Rumuńskie siły zbrojne poderwały też swoje myśliwce, aby monitorować sytuację w powietrzu. Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że granicę z Rumunią przekroczyły trzy bezzałogowce Shahed-136. Portal Militarny zaznacza z kolei, że znaleziono jeden wrak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Irańskie konstrukcje wykorzystywane przez Rosjan
Broń, której wrak znaleziono w Rumunii i która była wymierzona w stronę Ukrainy, to w istocie sprzęt produkowany przez Iran. Tam bowiem za jego produkcję odpowiedzialne jest przedsiębiorstwo Iran Aircraft Manufacturing Industries Corporation. W Rosji rzeczone Shahedy-136 występują z kolei pod nazwą Gierań-2.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miejsce, w którym w Rumunii rozbił się dron Gierań-2
Produkowane dziś Shahedy wykorzystywane przez Rosjan są napędzane kopią niemieckiego silnika Limbach L550E, czyli Mado MD550. Jednostka generująca moc na poziomie 50 KM jest w stanie rozpędzić bezzałogowca do prędkości ok. 185 km/h i wedle niektórych źródeł – pozwala dotrzeć Shahedowi na odległość nawet 2 tys. km. Bardziej prawdopodobną specyfiką jest natomiast ok. 1 tys. km zasięgu.
Gierań-2 mierzy ok. 3,5 m długości, natomiast jego skrzydła mają rozpiętość 2,5 m. Całkowita waga tej konstrukcji kamikadze to 200 kg, z czego na głowicę bojową przypada ok. 40 kg. W niektórych wersjach Shahedów Rosjanie montują też odbiorniki Kometa, które służą do ograniczania skutków zakłócania przez systemy walki elektronicznej Ukraińców.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski