"Skoszą Rosjan równo z trawą". Zmierzają na front z dalekiego kraju
Hiszpania potwierdziła przygotowywanie kolejnej transzy pomocowej dla Ukrainy. Znajdą się w niej elementy bardzo pożądane przez broniący się kraj - czołgi oraz transportery opancerzone. Wiemy, o jakie konkretnie maszyny chodzi.
30.05.2023 15:22
Hiszpańska minister obrony, Margarita Robles, stwierdziła, że do tej pory udało się przeszkolić na Półwyspie Iberyjskim już ponad 1500 ukraińskich żołnierzy. Także z obsługi maszyn, które zostaną wysłane na front w najbliższej przyszłości. Chodzi o czołgi Leopard 2A4 oraz gąsienicowe transportery opancerzone M113. Ile ich będzie i czym się cechują?
Kolejne czołgi Leopard 2A4 z Hiszpanii
Hiszpania nie jest krajem, o którym w kontekście pomocy Ukrainie mówi się najwięcej, ale systematycznie dostarcza do tego kraju broń, także ofensywną. W kwietniu informowaliśmy o wysyłce sześciu czołgów Leopard 2A4. Właśnie wtedy zapewniono, że cztery kolejne trafią do ukraińskiej armii po niezbędnej modernizacji w hiszpańskich zakładach obronnych w Sewilli. Udało się ją przeprowadzić, w związku z czym sprzęt może trafić na front.
Leopard 2A4 to najliczniej występujący na świecie wariant czołgu tego producenta. Został wyposażony w armatę kal. 120 mm, dwa karabiny maszynowe MG3 kal. 7,62 mm oraz wyrzutnię granatów dymnych.
Chociaż jest już dość wiekowym sprzętem dysponuje dość dobrym systemem kierowania ogniem i automatycznym systemem przeciwpożarowym. Niestety jednocześnie stosunkowo słabym pancerzem (na tle nowszych jednostek). Waży ok. 55 ton i przy silniku o mocy 1500 KM pozwala załodze poruszać się z maksymalną prędkością ok. 70 km/h na drogach oraz ok. 55 km/h w terenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chwalone transportery opancerzone M113
Jeszcze starsze są transportery opancerzone M113, które Hiszpania też przekazywała Ukrainie w ramach wcześniejszych transz pomocowych. Tym razem nie ujawniono, ile egzemplarzy zostanie podarowanych.
Transportery opancerzone M113 to amerykańskie pojazdy pamiętające wojnę w Wietnamie. Z pewnych względów okazuje się to atutem. Jak zauważył w swoim tekście Przemysław Juraszek, Ukraińcy cenią sobie możliwość bardzo prostych napraw tego sprzętu. Ze względu na liczne podobieństwa z miejscowymi kombajnami do zboża do M113 przylgnęła już nawet łatka "kombajnów zbożowych koszących wrogów".
M113 można przewozić maksymalnie 11 osób, załogę stanowią dwie kolejne. Podstawowe uzbrojenie stanowi karabin maszynowy kal. 12,7 mm, który może być łatwo wymieniony na granatnik automatyczny.
Gąsienicowy układ jezdny zapewnia możliwość poruszania się po trudnym terenie, a silnik o mocy 275 KM rozwijanie prędkości do maksymalnie 65 km/h (na lepszych trasach). Co ważne, transportery M113 posiadają też zdolności amfibijne, czyli pozwalają pokonywać akweny wodne.
Łatwość wymiany poszczególnych elementów sprawiła, że przez lata M113 doczekał się kilkudziesięciu wariantów. Poszczególne państwa posiadające go w swoich armiach decydowały się głównie na ulepszanie pancerza i dokładanie dodatkowego uzbrojenia. Niektóre warianty posiadają zmieniony układ chłodzenia silnika i usprawnione zawieszenie. To zmiany, jakie wprowadzali m.in. właśnie Hiszpanie.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski