Kraj z południa Europy wzmacnia Ukrainę. Ciężki sprzęt już w drodze

Margarita Robles, hiszpańska minister obrony, potwierdziła, że z portu Santander wysłano transport zawierający czołgi oraz transportery opancerzone. Podróż drogą morską ma potrwać "kilka dni". Później transport przejdzie przez jeden z krajów UE (prawdopodobnie chodzi o Polskę), docierając do Ukrainy.

Hiszpania dość długo wahała się z podjęciem ostatecznych decyzji odnośnie tego, czy i jaki sprzęt przekazać Ukrainie. Na początku tego roku zaczęły jednak zapadać konkretne postanowienia, a teraz można mówić o trwających dostawach.

W tej transzy Hiszpanie wysłali sześć czołgów Leopard 2A4 oraz 20 transporterów opancerzonych M113. To amerykańskie wielozadaniowe transportery wyposażone w pancerze ze stopu aluminium o jakości lotniczej. Są uniwersalne. Po lądzie mogą poruszać się z maksymalną prędkością 67 km/h, ale posiadają też zdolności amfibijne. Ich zasięg to ok. 480 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszystkie hiszpańskie czołgi Leopard 2A4 wysłane do Ukrainy przeszły niezbędną modernizację i pozytywnie wypadły podczas testów na poligonie. Wcześniej politycy tego kraju z południa Europy zadeklarowali gotowość przekazania większej liczby maszyn. Kolejne cztery są obecnie odnawiane w hiszpańskich zakładach obronnych w Sewilli. Gdy tylko prace dobiegną końca, one również zostaną wysłane do Ukrainy. Nastąpi to "tak szybko, jak tylko będzie możliwe".

Kilka dni temu informowaliśmy o planach dwóch innych państw - Danii i Holandii. Ich władze zadeklarowały, że w ramach dalszego wsparcia przekażą Ukrainie 14 czołgów Leopard 2A4. Będą one rozszerzeniem wcześniej zagwarantowanej dostawy mającej zawierać 100 czołgów Leopard 1.

Czołgi wyremontowane przez Hiszpanów mają być gotowe do walki na froncie. Podczas przygotowywania maszyn trwało w Hiszpanii szkolenie ukraińskich żołnierzy. Brało w nim udział łącznie 40 członków przyszłych załóg czołgów oraz 15 mechaników.

Hiszpańskie władze zapewniają, że będą wspierać Ukrainę w dążeniu do wolności tak długo, jak będzie to konieczne. Deklarują nie tylko pomoc humanitarną, ale również dalsze dostawy broni i amunicji.