Scenariusze nuklearne. Konflikt w 90 proc. zniszczy produkcję żywności
Naukowcy ostrzegają, że w czasie nuklearnej zimy, która mogłaby powstać w wyniku dużych konfliktów nuklearnych, do atmosfery trafiłyby ogromne ilości sadzy i pyłu, co może drastycznie zmniejszyć globalną produkcję żywności. Nowe badania mówią o scenariuszach i skutkach takiego konfliktu.
Naukowcy z Uniwersytetu w Pensylwanii przeprowadzili badania, które pokazują, jak nuklearna zima mogłaby wpłynąć na światowe zaopatrzenie w żywność. Mowa o teorii zimy nuklearnej – czyli naukowej hipotezie ochłodzenia klimatu, które mogłaby wywołać prowadzona na dużą skalę wojna jądrowa. Według takiego scenariusza zjawisko może wystąpić przy jednoczesnym wybuchu wielu bomb jądrowych. Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie "Environmental Research Letters".
Symulowali produkcję kukurydzy w przypadku wojny nuklearnej
W takim ekstremalnym scenariuszu, w wyniku dużych konfliktów nuklearnych do atmosfery mogłyby trafić ogromne ilości sadzy i pyłu, co ograniczyłoby dostęp światła słonecznego na powierzchnię Ziemi. To z kolei mogłoby zniszczyć wiele roślin i zwierząt, od których zależy nasze pożywienie.
Zespół badawczy, kierowany przez Yuning Shi, symulował produkcję kukurydzy w 38 572 lokalizacjach na całym świecie, analizując sześć scenariuszy wojny nuklearnej o różnej intensywności. "Symulowaliśmy produkcję kukurydzy w 38 572 lokalizacjach pod sześcioma scenariuszami wojny nuklearnej o rosnącej intensywności – z wtryskami sadzy od 5 milionów do 165 milionów ton" – wyjaśnia Shi, cytowany przez portal "Science Alert". Nawet lokalny konflikt, który wprowadziłby "tylko" 5,5 miliona ton sadzy do atmosfery, mógłby zmniejszyć globalną produkcję kukurydzy o 7 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Globalny konflikt od razu uwolniłby do atmosfery blisko 165 mln ton sadzy
W przypadku globalnego konfliktu, który uwolniłby 165 milionów ton sadzy, produkcja mogłaby spaść aż o 80 proc. "Wybuchy atomowe i kule ognia produkują tlenki azotu w stratosferze" – mówi Shi. "Obecność tlenków azotu i ogrzewanie przez absorpcyjną sadzę mogłyby szybko zniszczyć warstwę ozonową, zwiększając poziomy promieniowania UV-B na powierzchni Ziemi. To uszkodziłoby tkanki roślinne i dodatkowo ograniczyło globalną produkcję żywności."
Nawet 10 lat po wojnie produkcję żywności hamowałoby promieniowanie
Zespół szacuje, że promieniowanie UV-B osiągnęłoby szczyt między 6 a 8 latami po wojnie nuklearnej, zmniejszając produkcję kukurydzy o dodatkowe 7 proc. Łącznie oznaczałoby to alarmujący spadek produkcji o 87 proc., co mogłoby doprowadzić do globalnego kryzysu żywnościowego. Symulacje sugerują, że odbudowa produkcji kukurydzy mogłaby zająć od 7 do 12 lat, w zależności od intensywności konfliktu.
Istnieją jednak sposoby na przyspieszenie odbudowy. Przejście na odmiany kukurydzy, które lepiej rosną w chłodniejszych warunkach i krótszych sezonach wegetacyjnych, mogłoby zmniejszyć straty w produkcji o 10 proc.
"Te zestawy pomogłyby utrzymać produkcję żywności w niestabilnych latach po wojnie nuklearnej, podczas gdy łańcuchy dostaw i infrastruktura się odbudowują" – mówi Armen Kemanian, główny twórca symulacji. Koncepcja "zestawów odporności rolniczej" mogłaby być rozszerzona na inne katastrofy, podkreślając znaczenie odporności w obliczu takich zagrożeń.