Zdecydowali. Będą mieli znacznie potężniejsze wozy bojowe
Izraelska firma zbrojeniowa Rafael sfinalizowała znaczącą transakcję z rządem Australii w celu dostarczenia australijskim siłom zbrojnym przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR2. Pociski będą elementem uzbrojenia wozów bojowych Boxer Combat Reconnaissance Vehicle.
W ramach programu modernizacji wojsk lądowych LAND 400 Phase 2 Australia zamówiła 211 wozów bojowych Boxer 8x8 Combat Reconnaissance Vehicles (CRV). Zastąpią one transportery opancerzone Light Armoured Vehicle będące w uzbrojeniu od 1996 r. Nowe pojazdy zostały opracowane i są produkowane przez niemiecki koncern Rheinmetall. W ramach podpisanej umowy pierwszych 25 pojazdów zostanie wyprodukowanych w Niemczech, a pozostałe zostaną wyprodukowane na licencji w Australii.
Po zakończeniu dostaw Boxer CRV stanie się podstawowym środkiem transportu i wsparcia ogniowego australijskich żołnierzy piechoty. Dzięki dużej sile ognia oraz mocnemu opancerzeniu będzie mógł wypełniać zadania zarówno w terenie otwartym, na przykład na długim wybrzeżu jak i w terenie zurbanizowanym. W zależności od wersji, wozy Boxer CRV będą uzbrojone w wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych (Spike LR2) lub wieże bezzałogowe z armatami automatycznymi.
Pojazdy dostarczone bezpośrednio z Niemiec będą uzbrojone w bezzałogową wieżę Rheinmetall Lance 30 mm z armatą Mauser MK30-2/ABM kal. 30 mm i karabinem maszynowym kal. 7,62 mm. Dowódca dysponuje panoramicznym przyrządem obserwacyjnym, co umożliwia wykrywanie i zwalczanie celów w trybie hunter-killer. Docelowo wozy produkowane w Australii będą uzbrojone w bezzałogowe wieże R400S Mark 2 D-HD produkowane przez australijską firmę Electro Optic Systems. Mogą być one wyposażone w armatę M230LG kal. 30 mm i wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Test gamingowej klawiatury MAD DOG GK960W Gateron Pro Red
Zamówione przez Australię pociski Spike LR2 będą produkowane lokalnie przez Varley Rafael Australia – spółkę joint-venture The Varley Group i Rafaela. Pierwsze pociski mają być dostarczone w przyszłym roku. Pozyskanie licencji na produkcję pocisków Spike LR 2 jest elementem rządowego programu Guided Weapons and Explosive Ordnance (GWEO) Enterprise mającego na celu wciągnięcie do współpracy zagranicznych producentów uzbrojenia w celu uruchomienia lokalnej produkcji licencyjnej, co nie tylko zwiększyłoby bezpieczeństwo militarne Australii, ale też przysłużyłoby się jej gospodarce.
– Jako zaufany partner i dostawca australijskich sił zbrojnych od 30 lat Rafael oczekuje dalszej bliskiej współpracy z naszymi australijskimi partnerami przemysłowymi, aby dostarczać przyszłościowe rozwiązania i zdolności, które wzmocnią zdolności obronne Australii i będą sprzyjać inwestycjom w suwerenny potencjał przemysłowy Australii – powiedział Ran Gozali, wiceprezes wykonawczy Rafaela, szef działu systemów lądowych i morskich.
Pocisk Spike narodził się w latach 90. Pod względem konstrukcyjnym jego genezy należy doszukiwać się w koncepcji amerykańskiego ppk Tank Breaker. Ten opracowany przez firmę Hughes pocisk był jedną z propozycji w programie Advanced Antitanbk Weapon System-Medium z lat 80-tych. Był to pocisk z termowizyjną głowicą naprowadzającą kierowany światłowodem. Ostatecznie w amerykańskim programie wygrała inna konstrukcja, która po dopracowaniu stała się dzisiejszym Javelinem. Z pomysłu Hughesa skorzystał Izraelski Rafael, opracowując pociski NT-D, NT-G i NT-S. Na początku XXI w. Nastąpiła zmiana nazwy i pociski rodziny NT przemianowano na Spike.
Produkowanych jest kilka wersji tego pocisku różniących się zasięgiem i masą. Zamówiony przez Australię Spike-LR2 to pocisk dalekiego zasięgu umożliwiający zwalczanie celów na dystansie do 5,5 km przy odpaleniu z ziemi i do 10 km przy odpaleniu ze śmigłowca. Sam pocisk ma masę 10,5 kg, a cały zestaw wraz z wyrzutnią i blokiem kierowania - 26 kg. Pocisk może być naprowadzany przy pomocy kamery termalnej, kamery światła dziennego lub światłowodowo. To sprawia, że może atakować cele schowane za przeszkodami terenowymi. Człowiek w pętli i naprowadzanie światłowodowe oznacza również, że istnieje możliwość zmiany celu już po wystrzeleniu pocisku. Pocisk może przebić pancerz o grubości ponad 700 mm.
Na początku sierpnia ppk Spike LR zamówił także polski MON. Mesko oraz Agencja Uzbrojenia podpisały umowę na dostawę pocisków kierowanych Spike-LR o wartości 400 mln zł. Pociski Spike-LR są produkowane w Mesko na licencji Rafaela od połowy ubiegłej dekady. Przeciwpancerne pociski kierowane Spike-LR to jeden z podstawowych środków obrony przeciwpancernej Wojska Polskiego. Poza przenośnymi zestawami ppk Spike-LR wykorzystywanymi przez żołnierzy stanowią one element uzbrojenia m.in. systemów ZSSW-30, które będą montowane na bojowych wozach piechoty Borsuk i transporterach Rosomak.
Autor: Marcin Wołoszyk