Zdecydowali. Będą mieli znacznie potężniejsze wozy bojowe

Zdecydowali. Będą mieli znacznie potężniejsze wozy bojowe

Transporter opancerzony Boxer CRV
Transporter opancerzony Boxer CRV
Źródło zdjęć: © Ministerstwo Obrony Australii
04.09.2023 14:43

Izraelska firma zbrojeniowa Rafael sfinalizowała znaczącą transakcję z rządem Australii w celu dostarczenia australijskim siłom zbrojnym przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR2. Pociski będą elementem uzbrojenia wozów bojowych Boxer Combat Reconnaissance Vehicle.

W ramach programu modernizacji wojsk lądowych LAND 400 Phase 2 Australia zamówiła 211 wozów bojowych Boxer 8x8 Combat Reconnaissance Vehicles (CRV). Zastąpią one transportery opancerzone Light Armoured Vehicle będące w uzbrojeniu od 1996 r. Nowe pojazdy zostały opracowane i są produkowane przez niemiecki koncern Rheinmetall. W ramach podpisanej umowy pierwszych 25 pojazdów zostanie wyprodukowanych w Niemczech, a pozostałe zostaną wyprodukowane na licencji w Australii.

Po zakończeniu dostaw Boxer CRV stanie się podstawowym środkiem transportu i wsparcia ogniowego australijskich żołnierzy piechoty. Dzięki dużej sile ognia oraz mocnemu opancerzeniu będzie mógł wypełniać zadania zarówno w terenie otwartym, na przykład na długim wybrzeżu jak i w terenie zurbanizowanym. W zależności od wersji, wozy Boxer CRV będą uzbrojone w wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych (Spike LR2) lub wieże bezzałogowe z armatami automatycznymi.

Uroczystość podpisania umowy na dostawę ppk Spike dla Australii.
Uroczystość podpisania umowy na dostawę ppk Spike dla Australii.© Rafael

Pojazdy dostarczone bezpośrednio z Niemiec będą uzbrojone w bezzałogową wieżę Rheinmetall Lance 30 mm z armatą Mauser MK30-2/ABM kal. 30 mm i karabinem maszynowym kal. 7,62 mm. Dowódca dysponuje panoramicznym przyrządem obserwacyjnym, co umożliwia wykrywanie i zwalczanie celów w trybie hunter-killer. Docelowo wozy produkowane w Australii będą uzbrojone w bezzałogowe wieże R400S Mark 2 D-HD produkowane przez australijską firmę Electro Optic Systems. Mogą być one wyposażone w armatę M230LG kal. 30 mm i wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zamówione przez Australię pociski Spike LR2 będą produkowane lokalnie przez Varley Rafael Australia – spółkę joint-venture The Varley Group i Rafaela. Pierwsze pociski mają być dostarczone w przyszłym roku. Pozyskanie licencji na produkcję pocisków Spike LR 2 jest elementem rządowego programu Guided Weapons and Explosive Ordnance (GWEO) Enterprise mającego na celu wciągnięcie do współpracy zagranicznych producentów uzbrojenia w celu uruchomienia lokalnej produkcji licencyjnej, co nie tylko zwiększyłoby bezpieczeństwo militarne Australii, ale też przysłużyłoby się jej gospodarce.

– Jako zaufany partner i dostawca australijskich sił zbrojnych od 30 lat Rafael oczekuje dalszej bliskiej współpracy z naszymi australijskimi partnerami przemysłowymi, aby dostarczać przyszłościowe rozwiązania i zdolności, które wzmocnią zdolności obronne Australii i będą sprzyjać inwestycjom w suwerenny potencjał przemysłowy Australii – powiedział Ran Gozali, wiceprezes wykonawczy Rafaela, szef działu systemów lądowych i morskich.

Pocisk Spike narodził się w latach 90. Pod względem konstrukcyjnym jego genezy należy doszukiwać się w koncepcji amerykańskiego ppk Tank Breaker. Ten opracowany przez firmę Hughes pocisk był jedną z propozycji w programie Advanced Antitanbk Weapon System-Medium z lat 80-tych. Był to pocisk z termowizyjną głowicą naprowadzającą kierowany światłowodem. Ostatecznie w amerykańskim programie wygrała inna konstrukcja, która po dopracowaniu stała się dzisiejszym Javelinem. Z pomysłu Hughesa skorzystał Izraelski Rafael, opracowując pociski NT-D, NT-G i NT-S. Na początku XXI w. Nastąpiła zmiana nazwy i pociski rodziny NT przemianowano na Spike.

Przenośna wyrzutnia ppk Spike.
Przenośna wyrzutnia ppk Spike.© Licencjodawca

Produkowanych jest kilka wersji tego pocisku różniących się zasięgiem i masą. Zamówiony przez Australię Spike-LR2 to pocisk dalekiego zasięgu umożliwiający zwalczanie celów na dystansie do 5,5 km przy odpaleniu z ziemi i do 10 km przy odpaleniu ze śmigłowca. Sam pocisk ma masę 10,5 kg, a cały zestaw wraz z wyrzutnią i blokiem kierowania - 26 kg. Pocisk może być naprowadzany przy pomocy kamery termalnej, kamery światła dziennego lub światłowodowo. To sprawia, że może atakować cele schowane za przeszkodami terenowymi. Człowiek w pętli i naprowadzanie światłowodowe oznacza również, że istnieje możliwość zmiany celu już po wystrzeleniu pocisku. Pocisk może przebić pancerz o grubości ponad 700 mm.

Wyrzutnia ppk Spike na stanowisku bojowym.
Wyrzutnia ppk Spike na stanowisku bojowym.© Licencjodawca

Na początku sierpnia ppk Spike LR zamówił także polski MON. Mesko oraz Agencja Uzbrojenia podpisały umowę na dostawę pocisków kierowanych Spike-LR o wartości 400 mln zł. Pociski Spike-LR są produkowane w Mesko na licencji Rafaela od połowy ubiegłej dekady. Przeciwpancerne pociski kierowane Spike-LR to jeden z podstawowych środków obrony przeciwpancernej Wojska Polskiego. Poza przenośnymi zestawami ppk Spike-LR wykorzystywanymi przez żołnierzy stanowią one element uzbrojenia m.in. systemów ZSSW-30, które będą montowane na bojowych wozach piechoty Borsuk i transporterach Rosomak.

Autor: Marcin Wołoszyk

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)