Rosyjski improwizowany dron. Jest z Chin i miał pocisk z działa okrętowego
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosyjska armia jeszcze rok temu uważana za drugą armię świata stosuje komercyjne drony z Chin, do których przyczepiane są pociski z dział stosowanych na okrętach marynarki wojennej. Wyjaśniamy osiągi tej hybrydy.
Ukraińcy zaprezentowali przechwyconego rosyjskiego drona z podwieszonym pociskiem odłamkowo-burzącym OF-62 kal. 76 mm wraz z zapalnikiem AM-A B/V stosowanym w okrętowych armatach AK-176/AK-726.
Wygląda, że Rosjanie próbują wykorzystywać komercyjne drony w charakterze "kamikadze" tak jak ro robią Ukraińcy, użytkując zbędną amunicję. Rosyjska Flota Czarnomorska dzisiaj więcej przebywa w sewastopolskim porcie, niż pływa po Morzu Czarnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na poniższym zdjęciu widzimy rosyjskiego drona w jaskrawym pomarańczowym kolorze, który nie ma śladów ostrzału. Można więc zakładać, że został on przechwycony za pomocą przenośnego zestawu walki elektronicznej (WRE) typu EDM4S SkyWiper. Dron wygląda na model Mugin-4 Pro z Chin, który można kupić za około 36 tys. zł, ale do tej ceny należy jeszcze doliczyć układ napędowy za 24 tys. zł.
Jest to konstrukcja wykonana w większości z włókna węglowego o długości 2,45 m i rozpiętości skrzydeł wynoszącej 4,72 m zdolna do operowania w powietrzu przez 3-4 godziny i przenoszenia ładunku o masie 6-8 kg. Dron ma hybrydowy napęd, ponieważ silniki elektryczne napędzają cztery śmigła mające zapewnić możliwość pionowego startu i lądowania, a tylne śmigło pchające jest napędzane małym silnikiem spalinowym DLE o pojemności 60 cm3 i mocy 7 KM.
Z kolei za ładunek służył pocisk OF-62 o masie własnej 5,9 kg zawierający 400 g silnego materiału wybuchowego, stosowany w wielozadaniowych armatach okrętowych AK-176/AK-726 montowanych na rosyjskich okrętach budowanych od lat 80. XX wieku. Były to lekkie armaty o zasięgu do 16 km i maksymalnej szybkostrzelności do 120 strz./min koncepcyjnie zbliżone do włoskiej OTO 76/62 mm Super Rapido.
Zobacz także
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski