Przyszłość energetyki. Chcą wwiercić się na ponad 19 km w głąb Ziemi

Pod naszymi stopami skrywają się nieograniczone źródła energii, które mogłyby starczyć nam nawet na 20 mln lat. Naukowcy z MIT planują wiercenie na głębokość ponad 19,3 km w głąb Ziemi. Wszystko po to, aby wykorzystać energię geotermalną i zastąpić nieodnawialne źródła ekologiczną alternatywą. Czy jesteśmy o krok od rewolucji energetycznej?

Jądro Ziemi zwalnia względem zewnętrznej warstwy - ilustracja poglądowa
Jądro Ziemi zwalnia względem zewnętrznej warstwy - ilustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Justyna Waliszewska

Wnętrze Ziemi skrywa wiele tajemnic, a w jej żelazowo-niklowym wnętrzu może znajdować się odpowiedź na to jak zapewnić ludzkości nieograniczone źródło energii na wiele milionów lat. Samo jądro naszej planety ma temperaturę wynoszącą 5200 st. Celsjusza, czyli pięć razy wyższa niż ta, którą ma lawa. To napawa naukowców ogromną nadzieją i pozwala snuć dalekosiężne plany o wykorzystaniu energetycznego potencjału planety.

Jądro Ziemi nie ostygnie przez miliardy lat

Wnętrze Ziemi jest pełne energii cieplnej, które pochodzi z dwóch głównych źródeł. Pierwszym z nich jest ciepło, które pozostało po gwałtownym procesie formowania się naszej planety miliardy lat temu. Drugim źródłem są reakcje jądrowe zachodzące w jej wnętrzu. Dzięki tym procesom, jądro Ziemi pozostanie gorące przez miliardy lat, co ma kluczowe znaczenie dla wielu procesów geologicznych i geofizycznych, które kształtują naszą planetę.

Paul Woskov z MIT podkreśla, że wystarczy wykorzystać zaledwie 0,1 proc. tej energii, by zaspokoić światowe zapotrzebowanie na ponad 20 mln lat. Naukowiec w artykule opublikowanym w MIT News opowiada o nowatorskiej metodzie, która pozwoliłaby pokonać przeszkody wiążące się z dotarciem do źródeł energii geotermalnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rewolucyjna metoda i innowacyjna technologia. Czy to już przyszłość?

Nowa metoda polega na skierowaniu intensywnego strumienia energii na twarde, głęboko osadzone skały, co prowadziłoby do ich rozbicia, a nawet odparowania. Dzięki temu możliwe jest dotarcie do cennych zasobów ukrytych wewnątrz skorupy ziemskiej. Tradycyjne metody wiercenia nie pozwalają na dotarcie do głębszych warstw Ziemi, jednak nowa technologia, łącząca wiertła z falami milimetrowymi generowanymi przez gyrotrony, może to zmienić. Tajemnicze urządzenia zwane gyrotronami to nic innego jak emitery fal elektromagnetycznych, które dają nawet lepsze efekty niż laser i skutecznie rozbijają skały.

Jak podaje portal Popular Mechanics, w 2018 r. Massachusetts Institute of Technology stworzył firmę Quaise Energy, która rozwija tę technologię. W testach terenowych udało się już wykonać niewielkie otwory, co potwierdza skuteczność metody. Teraz planują wiercenie na głębokość 19,3 km, co ma zająć zaledwie 100 dni.

Potencjał energii geotermalnej wydaje się być nieograniczony

Na głębokości 19 km temperatura dochodzi do ok. 500 st. Celsjusza, co okazuje się wystarczające dla efektownego pozyskiwania energii geotermalnej. Badacze twierdzą, że sukces ich projektu jest równoznaczny dla zakończenia ery wydobycia paliw kopalnych i stanowi krok w stronę bezemisyjnej energetyki, co w obecnych czasach, gdzie katastrofa ekologiczna nabiera tempa niewątpliwie mogłoby się przydać.

Justyna Waliszewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

wiadomościźródła odnawialnenauka

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)