Rosjanie się boją? Zamknęli swoją przestrzeń powietrzną
30.12.2022 13:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po doniesieniach o ataku na lotnisko wojskowe w regionie Saratowa Rosjanie zdecydowali się zamknąć swoją przestrzeń powietrzną w tej okolicy. W oparciu o serwis Flightradar24, który monitoruje w czasie rzeczywistym ruch lotniczy można wywnioskować, że do zamknięcia przestrzeni doszło po 29 grudnia.
Do próby ataku na lotnisko Engels w regonie Saratowa doszło w czwartek. Obiekt znajduje się ok. 800 km od granicy z Ukrainą i jest wykorzystywany przez Rosję do przeprowadzania uderzeń na cele cywilne.
Jak wskazuje Polska Agencja Prasowa, na lotnisku stacjonują bombowce Tu-95, które "następnie wystrzeliwują rakietowe pociski manewrujące w kierunku sąsiedniego kraju". Są to maszyny stanowiące podstawę rosyjskiego lotnictwa strategicznego, stąd nie powinno dziwić, że Moskwa dba o to, aby nie uległy one zniszczeniu. Wyjaśniamy, co to za konstrukcje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie bombowce Tu-95 w Ukrainie
Bombowce strategiczne Tu-95 zostały zaprojektowane w biurze konstrukcyjnym Tupolewa, a do służby weszły w 1956 r. Są to maszyny o zasięgu 10,5 tys. km (lub 14,1 tys. km, jeśli zatankuje się je w locie), zdolne do przenoszenia do 15 t uzbrojenia, w tym broni nuklearnej. Tu-95 mogą odpalać pociski zdolne do niszczenia celów lądowych i morskich.
Bez tankowania samoloty mogą spędzić w powietrzu nawet 14 godzin. Maszyny latają na pułapach do 13,5 km, a ich prędkości maksymalna to 830 km/h. Napęd tych bombowców stanowią cztery turbośmigłowe silniki Kuzniecow NK 12 o mocy 15 tys. KM każdy.
Masa startowa Tu-95 wynosi ok. 185 t, a własna jest o 100 t mniejsza. Załoga samolotu składa się z siedmiu osób. Oprócz bomb i pocisków maszyna jest wyposażona w dwa działka pokładowe AM-23 oraz dwa dwulufowe działka GSz-23 kal. 23 mm.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski