Ukraiński atak na terytorium Rosji. Zniszczyli wyrzutnię przeciwlotniczą S‑300
Ukraina zaatakowała kolejny cel na terytorium Rosji. Tym razem atak został wykonany na terenie obwodu briańskiego, a jego ofiarą padła rosyjska wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych S-300.
29.12.2022 19:46
O ataku przeprowadzonym na terytorium Rosji poinformował niezależny rosyjski serwis Astra. Jak wynika z udostępnionych informacji, ukraińskie drony zdołały wtargnąć w rosyjską przestrzeń powietrzną i mimo obecności w rejonie rosyjskich systemów przeciwlotniczych przelecieć w niej kilkadziesiąt kilometrów.
W obwodzie briańskim, w pobliżu miasta Klińce, bezzałogowce zaatakowały niesprecyzowanymi ładunkami wybuchowymi rosyjski system przeciwlotniczy S-300, niszcząc jeden z wchodzących w skład systemu pojazdów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto podkreślić, że równolegle z informacjami Astry upubliczniony został komunikat gubernatora obwodu briańśkiego, Aleksandra Bogomaza, który stwierdził: "Na terenie rejonu klinieckiego działa nasz system obrony powietrznej. Nie było żadnych zniszczeń ani ofiar. W wyniku działań drony zostały zestrzelone."
Strona ukraińska, poza ogólnymi informacjami o ataku, nie podała na razie żadnych szczegółów na temat wykorzystanego w nim sprzętu. Wiadomo jedynie o zniszczeniu co najmniej jednej z wyrzutni S-300.
System przeciwlotniczy S-300
S-300 to opracowany w Związku Radzieckim i rozwijany przez Rosję system przeciwlotniczy. Jest on eksploatowany w kilku wersjach, przeznaczonych dla marynarki wojennej, wojsk obrony przeciwlotniczej, a także jako przeciwlotnicza osłona wojsk lądowych. Obecnie używa go wiele państw, w tym także Ukraina.
Używany przez Rosję system w wersji S-300PM jest produkowany od lat 90. XX wieku. W porównaniu z pierwotną, opracowaną jeszcze w latach 70. wersją, ma znacznie większe możliwości w zakresie wykrywania i śledzenia celów – może śledzić w tym samym czasie do 9 różnych obiektów i naprowadzać 12 pocisków na 6 spośród nich.
Zasięg S-300PM to – w przypadku samolotów – około 150 km. System ma także możliwość zwalczania celów balistycznych, jednak w tym przypadku zasięg ulega znacznemu skróceniu i nie przekracza 40 km.
System jest w pełni mobilny – wszystkie jego elementy, jak wyrzutnie, pojazdy dowodzenia, samochody załadowcze czy stacje radiolokacyjne są posadowione na kołowych, terenowych podwoziach marki MAZ.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski