Rosjanie omyłkowo zrzucili bomby. Spadły na terytorium Rosji

Bombowiec strategiczny - zdjęcie poglądowe
Bombowiec strategiczny - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Associated Press | Screenshot
Norbert Garbarek

30.01.2024 09:51, aktual.: 30.01.2024 11:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ostatnich dniach stycznia w Rosji po raz kolejny spadła broń, która należy do rosyjskiej armii. Tym razem w obwodzie biełgorodzkim (w pobliżu granicy z Ukrainą) pojawiły się dwie bomby lotnicze FAB-250. Przypominamy ich możliwości.

Portal Belsat podaje, że do "nieplanowanego zrzutu amunicji" – jak nazywają to Rosjanie – doszło na przedmieściach Biełgorodu. Bomby burzące FAB-250 spadły w okolicach miejscowości Postnikow i Strieleckoje. Według Rosjan w wyniku zdarzenia nikt nie zginął i nie został raniony.

W ostatnich tygodniach na terytorium państwa Władimira Putina wielokrotnie spadały rosyjskie rakiety. Niektóre z udokumentowanych incydentów tego typu dotyczą m.in. znalezienia w Kraju Krasnodarskim pocisku 3M14 Kalibr.

W podobnym czasie do sieci trafiły zdjęcia rozbitych w Rosji rakiet Ch-55 oraz Ch-101. Wszystkie te incydenty łączy fakt, że pociski miały spaść w miejscach, które odpowiadały trajektorii lotów. Sugeruje to więc, że amunicja musiała doznać awarii podczas lotu do Ukrainy. Warto też podkreślić, że problemy ze "zgubionymi" rakietami nie towarzyszą Rosji od 2024 r. Jeszcze w 2019 r. Rosjanie przypadkowo rozbili na swoim terytorium drona wojskowego Orion.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wspomniane na początku FAB-250 to lotnicze bomby burzące pochodzące jeszcze z czasów ZSRR. Pierwszy wariant tej broni (M-46) pojawił się w 1946 r. , a wzmocnioną wersję (M-54) zaprezentowano kilka lat później - w 1954 r. Masa bomby wynosi 250 kg, a długość sięga niespełna 2 m przy średnicy 0,3 m.

Bomba FAB-250
Bomba FAB-250© Wikimedia Commons

Zrzucana z powietrza bomba burząca FAB-250 jest niekierowana i posiada pojedynczy zapalnik. Z uwagi na zastosowanie tej amunicji (bomba ogólnego przeznaczenia), jest ona kompatybilna z większością radzieckich samolotów. Rosja nie ma zatem trudności z jej przenoszeniem podczas konfliktu z Ukrainą.

Amerykańska grupa badawcza Institute for the Study of War (ISW) zauważa, że FAB-250 zawiera materiał wybuchowy o wadze 100 kg. Promień zniszczeń tej radzieckiej broni ma natomiast wynosić do 120 m, niszcząc podczas eksplozji lekkie fortyfikacje, opancerzone maszyny oraz siłę żywą.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski