Rosjanie będą mieć kłopoty. Zacznie się za kilka tygodni
W Ukrainie wkrótce spadnie śnieg i deszcz, a to utrudni armii Federacji Rosyjskiej wykorzystanie bezzałogowych statków powietrznych – twierdzi major Gwardii Narodowej Ukrainy Dmytro Kożubenko w rozmowie z ukraińskim kanałem TSN.
Rosjanie zdają sobie sprawę, że wkrótce nastąpi załamanie pogody w Ukrainie, a wobec tego o wiele trudniej będzie przebiegać dostarczanie pojazdów na front. Widać to w zachowaniach armii agresora, która już teraz – zdaniem wojskowego z Ukrainy – coraz aktywniej angażuje swoją logistykę do działań.
Rosja wie, czego się spodziewać
– Rosja rozumie, że wkrótce zaczną się deszcze, a ziemia w Donbasie zmięknie i przy pomocy sprzętu nie będzie można szturmować. Dlatego są teraz dość aktywni w niektórych kierunkach i poruszają swoje pojazdy opancerzone, którymi dostarczają swoje siły piechoty – wyjaśniał Kożubenko.
Wojskowy zauważa, że zmieniające się warunki pogodowe, tj. pojawienie się śniegu oraz deszczu – utrudni Federacji Rosyjskiej przede wszystkim przejazd przez drogi, a więc pojazdy opancerzone nie będą w stanie regularnie dostarczać sprzętu do personelu wysuniętego na odległe pozycje na terytorium Ukrainy. Co również istotne – pogoda ma również mieć wpływ na ograniczenie użycia bezzałogowców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kożubenko zaznacza, że Rosjanie będą mieć problemy w Ukrainie ze względu na pogodę, jednak generalnie działania zbrojne będą kontynuowane. Odpowiada za to przede wszystkim piechota Federacji Rosyjskiej. Piechota będzie docierać do ukraińskich pozycji, ale może to robić wolniej. Agresor jednak się nie zatrzyma. – Dopóki Rosji nie zabraknie "mięsa do ataku", będą kontynuować uderzenia – podsumował Ukrainiec.
Trudne warunki pogodowe
W kontekście niekorzystnych dla Rosjan warunków pogodowych warto dodać, że eksperci już wielokrotnie zwracali na ten problem w świetle opłakanego stanu opon w rosyjskich wozach. Nie bez znaczenia pozostaje też, że błoto na froncie negatywnie wpływa na kondycję broni – zarówno strzeleckiej, ale też ciężkiego sprzętu, w tym m.in haubic. Dziennikarz Wirtualnej Polski Przemysław Juraszek wyjaśniał, że niesprzyjająca pogoda (deszcz, śnieg, błoto) może powodować zacięcia broni, a w skrajnych przypadkach skutkować nawet całkowitym uszkodzeniem i w efekcie wyłączeniem z użycia.
Należy podkreślić jednak, że błoto i śnieg w Ukrainie nie stanowią większego problemu dla pojazdów gąsienicowych. Armia obrońców udowodniła to jeszcze w 2023 r., pokazując nagranie, jak polska armatohaubica Krab radzi sobie w działaniach na froncie w trakcie zimy.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski