Polski Krab w Ukrainie. Pojedzie w każdych warunkach
Do sieci trafiło kolejne nagranie przedstawiające polską armatohaubicę AHS Krab na froncie. Na filmie opublikowanym przez Ukrainian Front na platformie X widać, że maszyna wielokrotnie chwalona przez obrońców doskonale radzi sobie w warunkach zimowych. Przypominamy możliwości AHS Krab.
Ukrainian Front nie podaje, w jakim miejscu został nagrany polski Krab. Na filmie widać jednak wskazówkę, która pozwala wskazać przybliżony obszar, w którym działa armatohaubica. Namalowany na bocznej części wozu krzyż kozacki jest wykorzystywany na fladze obwodu połtawskiego. Oznacza to więc, że Ukraińcy najprawdopodobniej wykorzystują tę broń w bliskiej odległości od linii walk z armią rosyjską.
Polski Krab widoczny na nagraniu udowadnia, że jest maszyną iście uniwersalną. Jego producent, Huta Stalowa Wola, zadbał o odpowiednią konstrukcję maszyny. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom polska armatohaubica może pokonywać przeszkody o głębokości do 1 m i szerokości nawet 2,5 m. Maksymalny kąt podjazdu Kraba wynosi natomiast 25 stopni.
W połączeniu z silnikiem generującym moc na poziomie 1000 KM polski sprzęt może poruszać się nawet w trudnych, zimowych warunkach. Przypomnijmy, że w terenie wóz rozpędza się do prędkości 30 km/h, natomiast na drodze utwardzonej do 60 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy wskazują też celność Kraba jako istotną zaletę. Armatohaubica jest zbudowana w oparciu o lufę kal. 155 mm o długości 52 kalibrów. Ta gwarantuje donoścność strzału do 40 km (w przypadku pocisków z gazogeneratorem). To wynik porównywalny z najlepszymi maszynami tego typu na świecie (PzH 2000, K9 Thunder).
Ponadto zasięg ostrzału osiągany przez Kraba przewyższa standardowe rosyjskie działa (jak np. 2S19 Msta-S), które osiągają donośność na poziomie ok. 20 km. AHS Krab strzela w tempie trzech strzałów na 10 sekund (strzelanie serią) oraz w trybie intensywnym do sześciu strzałów na minutę (praca możliwa do utrzymania przez trzy minuty). Praktyczną szybkostrzelność określa się natomiast jako dwa strzały na minutę.
Podkreślić warto, że zdaniem walczących na froncie Ukraińców, Kraby "zmieniły sytuację na froncie", a ponadto odegrały kluczowe role w utrzymywaniu pozycji sojuszników w trakcie walk. Żołnierze doceniają wspomnianą wcześniej celność maszyny, ale też ogólną skuteczność prowadzenia ataków i prostotę obsługi. Polski "bóg wojny" może prowadzić ostrzał z każdego terenu (nawet w warunkach zimowych), dzięki czemu armia jest w stanie atakować przeciwnika z bezpiecznej odległości, co jest nie bez znaczenia w kontekście przeżywalności załóg.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski