Pokazali dowód. Tak wygląda ogromny problem Rosjan
Problemy Rosjan to nie tylko trudności z utrzymaniem wydajności linii produkcyjnych w fabrykach pojazdów. To również bieżące serwisowanie podstawowych elementów eksploatacyjnych maszyn, a więc np. opon w ciężarówkach.
Dowód tego, w jak fatalnym stanie są opony w rosyjskich pojazdach przedstawia użytkownik @PStyle0ne1 na platformie X (dawny Twitter). Uwagę na zdjęciu wojskowego Kamaza należącego do armii Federacji Rosyjskiej przykuwa istotny szczegół – opony na tylnej osi. Stan ogumienia może stanowić realne zagrożenie dla żołnierzy w pojeździe.
Opony w rosyjskich ciężarówkach. Problem będzie coraz bardziej dokuczliwy
"To nie tylko problem z eksploatacją sprzętu, ale też zagrożenie dla życia kierowców" – czytamy w wątku na X. Podkreślić należy, że w przypadku wozów transportowych, zużyte ogumienie może nie tylko stanowić o niebezpieczeństwie dla załogi i przewożonych żołnierzy, ale też transportowanych towarów zagrożonych eksplozją.
Krytyczny problem z utrudnionym dostępem do nowych opon jest znany w Rosji przynajmniej od kilku miesięcy. Jeszcze w czerwcu br. internet obiegło zdjęcie opony ciężarówki, która była wykorzystywana przez ok. 40 tys. km i już po tym dystansie nie nadawała się do użytku, a jej wymianę zaplanowano dopiero na 52 tys. km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Władze Federacji Rosyjskiej od dawna więc nie poradziły sobie z nasilającym się problemem – czemu dowodzą ostatnio opublikowane zdjęcia – a czasu na reakcję pozostaje coraz mniej. Wynika to ze zbliżającego się załamania pogody w Ukrainie.
"Wkrótce pogoda się zmieni. To około dwa, trzy tygodnie, maksymalnie jeden miesiąc. Rozpoczną się opady deszczu, które nie pozwolą już na masowe ruchy pancerne. Rozpoczyna się słynne ukraińskie błoto" – mówił w rozmowie z portalem DefenseRomania George Scutaru, rumuński polityk i dyrektor New Strategy Center.
Całkowicie "łyse" opony doszczętnie pozbawione bieżnika to dla Rosjan prosta droga do utraty kolejnych jednostek na froncie. Kiedy tylko pola walk staną się rozległymi obszarami pełnymi błota, przejazd dla wielu rosyjskich maszyn może być zbyt dużym wyzwaniem. W takiej sytuacji Rosjanie staną się łatwym celem nie tylko dla potężnych rakiet używanych przez Ukraińców, ale też niewielkich dronów.
Te drugie są często wykorzystywane na froncie z uwagi na niską cenę ich zakupu i dużą skuteczność. Dość wspomnieć, że zatrzymane w trudnym terenie pojazdy ze zużytymi oponami nie są w stanie ukryć się przed atakiem ze strony przeciwnika. Choć naturalnie problem z ogumieniem nie dotyczy czołgów z uwagi na ich gąsienicowe konstrukcje, to standardowe pojazdy kołowe są kluczowe na froncie m.in. z uwagi na konieczność dostarczania zapasów lub transportowania żołnierzy.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski