Dopiero wyjechały z fabryk. Rosja wysyła ciężko uzbrojone pojazdy typu MRAP
W sieci pojawiły się zdjęcia przedstawiające kolejowy transport nowych zwiadowczych pojazdów typu MRAP BPM-97 wyposażonych w potężnie uzbrojoną zdalnie sterowaną wieżyczkę BM-30-D "Spica". Wyjaśniamy, co ten "miniaturowy BMPT Terminator" potrafi.
02.10.2022 | aktual.: 02.10.2022 16:52
Historia pojazdu sięga 1997 roku, kiedy to rozpoczęto prace nad tanim w eksploatacji lekkim opancerzonym pojazdem terenowym, przeznaczonym do zadań patrolowych oraz eskortowych dla Federalnej Służby Granicznej. Jego seryjna produkcja ruszyła w 1999 roku i od tego czasu BPM-97 trafił też do wyposażenia Strategicznych Wojsk Rakietowych Rosji oraz licznych jednostkach specjalnych.
Konstrukcyjne BPM-97 składa się ze skątowanych spawanych stalowych płyt pancernych zapewniających ochronę przed pociskami kal. 12,7 mm z przodu oraz kal. 7,62 po bokach. Pojazd ma też kadłub w kształcie litery V jak większość pojazdów typu MRAP, ale BPM-97 nie jest dedykowaną konstrukcją tego typu.
BPM-97 jest w stanie przewozić 12 żołnierzy, uwzględniając w tym kierowcę, dowódcę oraz strzelca. Opuszczenie pojazdu jest możliwe przez boczne oraz tylne drzwi. Warto zaznaczyć, że desant może prowadzić ostrzał z wewnątrz przez otwory strzelnicze. Z kolei mobilność jest zapewniana przez turbodoładowany silnik diesla o mocy 240 KM.
BPM-97 z BM-30-D "Spica" czyli miniaturowy BMPT Terminator
O ile sam pojazd BPM-97 nowością nie jest, to jego wariant wyposażony w zdalnie sterowany moduł BM-30-D "Spica" już tak, ponieważ jego seryjna produkcja ruszyła w tym roku. Pierwszy raz pojazd został zaprezentowany na moskiewskiej paradzie zwycięstwa w 2021 roku.
Moduł BM-30-D "Spica" obejmuje 30 mm armatę automatyczną 2A42, karabin maszynowy PKTM (czołgowa wersja PKM) kal. 7,62x54R mm i granatnik automatyczny AGS- 30 wykorzystujący m.in. granaty VOG-17M. Wieża zawiera też nowoczesny celownik z kamerą dzienną i termowizyjną wspartą dalmierzem laserowym.
Jest to potężna kombinacja, ale z drugiej strony taka siła ognia sprawi, że BPM-97 stanie się priorytetowym celem wartym zużycia na nim np. wyrzutni NLAW, czy granatnika RGW90. Jeżeli Ukraińcy będą skupiać się na eliminowaniu tych pojazdów, mogą one w efekcie stać się pułapką dla rosyjskich żołnierzy, zamiast zwiększać ich bezpieczeństwo.
Wedle raportu The Military Balance 2021, Rosja miała na stanie w 2020 roku ponad 100 pojazdów, a najnowszych tegorocznych BM-30-D "Spica" będzie co najwyżej kilkanaście.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski