Rosja wyprodukowała pierwsze torpedy Posejdon. To broń, którą Putin straszy świat
Pierwsza partia torped Posejdon została właśnie wyprodukowana - podaje agencja TASS. To broń, którą od lat Moskwa straszy świat, zapowiadając możliwość wywołania "atomowego tsunami". Choć eksperci krytycznie odnoszą się do tych sensacji, pozostaje faktem, że wśród wszystkich innych torped Posejdon wyróżnia się wyjątkowymi gabarytami.
Na początku stycznia 2023 roku agencja TASS poinformowała o przeprowadzonych z powodzeniem próbach torped Posejdon. Niedługo później Rosjanie pochwalili się wyprodukowaniem pierwszej partii tej broni. To potężne torpedy, które – według rosyjskich deklaracji – mogą być wyposażone w głowice atomowe o mocy nawet 100 MT.
Potencjalne skutki użycia Posejdonów przedstawił kilka miesięcy temu rosyjski kanał Rossija 1, gdzie propagandysta Dmitrij Kisielow opisywał wywołaną wybuchem wielką falę, która miałaby przetoczyć się przez Wielką Brytanię i Irlandię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski przekaz propagandowy został wówczas powtórzony przez część mediów. Co wiadomo o tej broni i jakie są jej możliwości?
Atomowa torpeda Posejdon
Rosja nie ujawnia dokładnych danych nowej broni. Posejdon, znany wcześniej pod nazwą System-6, ma być napędzany miniaturowym reaktorem atomowym, co w teorii zapewnia mu ogromny (bliski nieograniczonemu) zasięg.
Imponująca ma być także prędkość torpedy, która ma rozpędzać się do nawet 100 węzłów, zachowując przy tym cechy stealth. W kontekście tak wyjątkowych możliwości warto pamiętać, że podawane przez Rosjan dane są niemożliwe do zweryfikowania i stanowią element wojny informacyjnej.
Dane szacunkowe wskazują, że Posejdon ma około 20 metrów długości i 2 metry średnicy, a masa torpedy może sięgać 100 ton. Ze względu na swoje rozmiary, nowa broń nie może być wystrzeliwana ze standardowych wyrzutni torpedowych i wymaga specjalnie przystosowanego okrętu podwodnego.
Broń dla okrętu specjalnego przeznaczenia
Rola ta przypadła w rosyjskiej flocie jednostce K-329 Biełgorod. To zmodyfikowany i zbudowany na razie w jednym egzemplarzu okręt projektu 949AM (przedstawicielem projektu 949A był m.in. zatopiony przed laty Kursk). Biełgorod wyróżnia się wyjątkową długością – 184-metrowy kadłub plasuje go pierwszym miejscu w klasyfikacji najdłuższych okrętów podwodnych.
Zmiany konstrukcyjne były konieczne ze względu na zadania tej jednostki – Biełgorod należy do tzw. okrętów specjalnego przeznaczenia, wyznaczonych m.in. do zadań dywersyjnych, współpracy z zaokrętowanymi na pokładzie oddziałami sił specjalnych, a – w tym przypadku – także do przenoszenia nowatorskiej broni jądrowej.
Zamaskowany napęd Posejdona
Poza bardzo ogólnymi informacjami na temat Posejdona źródła rosyjskie nie przedstawiają żadnych szczegółów. Na dostępnych materiałach wideo można jednak zauważyć, że zamaskowany jest napęd torpedy, być może odpowiedzialny za akcentowane przez Rosję cechy stealth.
Biełgorod może przenosić do sześciu torped Posejdon. Zgodnie z rosyjskimi planami, poza Biełgorodem mają powstać jeszcze cztery kolejne jednostki tego typu. Warto zauważyć, że budowę K-329 rozpoczęto w 1993 roku, a ukończono w 2022 roku. Budowa trwała (z przerwami) 29 lat.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski