Rosja użyła irańskiej broni. Shahed-136 nad Odessą

Rosyjska armia przeprowadziła atak na Odessę przy użyciu irańskich dronów kamikaze. Jak donosi serwis Militarnyj, jednego z ich udało się zestrzelić. Niestety dwóch pozostałych nie udało się powstrzymać. Przypominamy, czym są drony Shahed-136 i jakie są ich możliwości.

Szczątki jednego z zestrzelonych nad Ukrainą dronów Shahed 136
Szczątki jednego z zestrzelonych nad Ukrainą dronów Shahed 136
Źródło zdjęć: © Siły Zbrojne Ukrainy, Twitter
Karolina Modzelewska

O ataku na Odessę przy użyciu irańskich dronów Shahed-136 poinformowało Dowództwo Operacyjne "Południe". Serwis Militarnyj podaje, że drony latały nad Odessą około pół godziny. Zostały zauważone przez lokalnych mieszkańców, którzy udostępnili ich nagrania w sieci. Dwa drony, których nie udało się zniszczyć, uderzyły w budynek administracyjny na terenie portu. W wyniku ataku zginął jeden cywil.

Shaded-136 nad Odessą

Shahed-136 to irańskie drony kamikaze produkowane w Shahed Aviation IRGC . O ich specyfice niewiele wiadomo. Z dostępnych informacji wynika, że jest to amunicja krążąca (ang. loitering munition), która może formować tzw. rój. Podobne właściwości mają polskie drony Warmate. Urządzenia również mogą tworzyć rój, co w praktyce sprowadza się do możliwości jednoczesnego atakowania wielu celów lub jednego celu z kilku kierunków.

Według Militarnyj efektywny zasięg lotu Shahed-136 to 1 tys. km, a maksymalny - 2,5 tys. km. Dron kamikaze najprawdopodobniej może przenosić głowicę o wadze 50 kg i lecieć na wysokości do 60 do nawet 4 tys. m z prędkością przelotową wynoszącą ok. 180 km/h. Drony tego typu nie są uznawane za najlepsze w swojej kategorii przede wszystkim ze względu na swoją celność.

Jak już informowaliśmy, na początku lipca pojawiły się doniesienia, że Rosja próbuje pozyskać setki dronów obserwacyjnych i bojowych z Iranu. Urządzenia miały trafić do Ukrainy i wspierać prowadzone tam ataki m.in. na radary, obiekty wojskowe i artylerię. W sierpniu pojawiły się doniesienia o rosyjskich samolotach transportowych, które opuściły Iran. Na ich pokładzie miały znajdować się irańskie drony bojowe. Informacjom zaprzeczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

W ostatnim czasie drony Shahed-136 coraz częściej pojawiają się nad Ukrainą, co może świadczyć, że Rosja jednak pozyskała urządzenia od Iranu. Ostatnio, w pobliżu miasta Kupiańsk w obwodzie charkowskim ukraińskiej armii udało się nawet po raz pierwszy zestrzelić irańskiego drona kamikaze. Na jego szczątkach zauważono napisy cyrylicą – М214 Geran-2.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie