Rosja modernizuje krążowniki atomowe projektu 1144. Nie chce, by podzieliły los "Moskwy"
Rosja eksploatuje obecnie dwa krążowniki rakietowe z napędem jądrowym – okręty projektu 1144. Choć w teorii są to jednostki z potężnym uzbrojeniem, w praktyce ich wyposażenie elektroniczne, rzutujące na możliwości bojowe, to wojskowy skansen. Modernizacja, choć niezbędna, może jednak zabrać bardzo wiele czasu.
07.03.2023 | aktual.: 20.07.2023 07:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krążowniki rakietowe z napędem jądrowym projektu 1144 (typ Kirow) to obecnie najpotężniejsze okręty rosyjskiej floty. Jedyny rosyjski lotniskowiec, "Admirał Kuzniecow", jest od lat remontowany (na wrócić do służby w 2024 r.), a Flota Czarnomorska straciła swój okręt flagowy – zatopiony przez Ukraińców krążownik "Moskwa".
W takim kontekście dwa krążowniki z napędem jądrowym i potężnymi rakietami na pokładzie pozostają – w ocenie Moskwy – jednym z silniejszych atutów rosyjskiej floty. Problem w tym, że okręty te są dramatycznie przestarzałe (dwa z czterech okrętów tego typu już wycofano i przeznaczono do złomowania) i w razie konfliktu zbrojnego łatwo mogą podzielić los krążownika "Moskwa".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja podjęła decyzję o ich unowocześnieniu, jednak ograniczone możliwości stoczni remontowych sprawiają, że okręty muszą być modernizowane kolejno. Obecnie – z powodu trwającego od 1999 roku remontu - w doku znajduje się krążownik "Admirał Nachimow".
Rekordowo długi remont wydaje się jednak dobiegać końca – na "Nachimowa" dostarczono już paliwo jądrowe, a powrót zmodernizowanego krążownika do służby został zaplanowany na 2024 rok.
Następny w kolejce do remontu jest "Piotr Wielikij". To okręt flagowy Floty Północnej, która zyskuje na znaczeniu w kontekście wejścia Szwecji i Finlandii do NATO, radykalnie ograniczającego możliwości Rosji do działania na Bałtyku.
Krążowniki rakietowy projektu 1144
Okręty projektu 1144 to krążowniki z napędem jądrowym, mierzące 252 metry długości i wypierające 28 tys. ton. Ich głównym uzbrojeniem jest 20 ciężkich pocisków przeciwokrętowych P-700 Granit, które mogą być użyte także przeciwko celom naziemnym.
Pociski te ważą 7 ton, mają 10 metrów długości i mogą przenosić głowicę bojową o masie 750 kg. Poruszają się z wysoką prędkością (zależną od wysokości lotu) sięgającą Mach 2,5, a ich zasięg to ponad 600 km.
W teorii krążowniki projektu 1144 mają również potężne uzbrojenie przeciwlotnicze w postaci 48 pocisków S-300FM i – w przypadku okrętu "Piotr Wielikij" – 64 pocisków 3K95 Kindżał (to morska wersja systemu przeciwlotniczego Tor, a nie pociski manewrujące o tej samej nazwie). W praktyce możliwości tego arsenału są niewielkie z powodu przestarzałego – podobnie jak na zatopionej "Moskwie" systemu wykrywania i naprowadzania.
W Związku Radzieckim planowano zwodowanie pięciu okrętów projektu 1144. Ostatecznie zbudowano cztery, z czego ostatni, "Piotr Wielikij", został przyjęty do służby w 1998 roku, po 12 latach budowy.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski