Rosja chce odpalać Shahedy z morza. Europa może odetchnąć z ulgą
Rosyjskie media opisują projekt Dalekowschodniego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk: morska platforma do odpalania dronów Shahed na morzu. Sens takiego rozwiązania może pojawić się głównie w kontekście USA, nie Ukrainy czy Europy.
Rosyjskie media donoszą, że Dalekowschodni Oddział Rosyjskiej Akademii Nauk opracowuje nowy dron morski. Ma być on przeznaczony do wystrzeliwania bezzałogowych statków powietrznych bezpośrednio z morza. Sądząc po dostępnych zdjęciach, można przypuszczać, że ma on wystrzeliwać m.in. Shahedy.
Nowy nośnik dla Shahedów na morzu
Doniesienia mówią o bezzałogowej platformie morskiej z wyrzutnią przeznaczoną na cztery Shahedy. Na zdjęciach widać ramę z niewielkim dachem. Zamontowano na nim anteny łączności i kamery. Każda komora startowa ma szczelną pokrywę, zapobiegającą przedostaniu się wilgoci do środka. Z uwagi na brak katapulty, sam Shahed powinien być wówczas wyposażony w rakietę nośną na paliwo stałe.
Oprócz wyrzutni dla Shahedów, uzbrojenie obejmuje również zdalnie sterowaną wieżyczkę z karabinem maszynowym, prawdopodobnie PKT kal. 7,62 mm. Nie można jednak wykluczyć opcji, że udostępnione zdjęcia są elementem propagandy i wojny dezinformacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Redukcja wykrywalności i realny zasięg
Konstrukcja ma być osłonięta lekką siatką pochłaniającą fale radiowe. Teoretycznie obniża to sygnaturę radarową nawet czterokrotnie. Skuteczność rosyjskich rozwiązań budzi jednak wiele wątpliwości patrząc na to, jak często są one nieskuteczne.
Jak oceniają analitycy Defense Express - rozwiązanie to nie będzie szczególnie korzystne dla Rosjan podczas działań w Europie. Zasięg Shahedów wynosi około 1000-2500 km. Odległość od wybrzeża okupowanego Krymu do wybrzeża kontrolowanego przez Ukrainę wynosi około 150 km. Europejskie kraje NATO również znajdują się w zasięgu tych dronów.
Modyfikacja i zaskoczenie
Ukraińskie media zaznaczają dwa kluczowe aspekty. Pierwszym z nich jest zmiana standardowej głowicy o masie 50 kg na cięższą, o masie 90 kg. Wówczas, zasięg Shahedów byłby krótszy. Eksperci jednak są przekonani, że mimo to ataki na Ukrainę i państwa Europy centralnej nie wymagałyby mobilnej platformy.
Ukraińskie media zwracają uwagę na inny szczegół: dystans z Kamczatki do Kalifornii wynosi ok. 7 tys. km. "Aby wystrzelić rosyjskie drony dalekiego zasięgu w absolutnie odległych rejonach USA w Federacji Rosyjskiej, logiczną wydaje się próba dostarczenia ich na teren walk na bezzałogowej platformie morskiej" - pisze Defense Express.
Barierą pozostaje brak stabilnej łączności satelitarnej; radiosterowanie łatwo wykryć i zagłuszyć. Dodatkowo, eksperci kwestionują jakość rosyjskiej technologii. Wielokrotnie rosyjskie rozwiązania okazywały się nieskuteczne.